Od wielu lat wywieszamy na balkonie polską flagę, która wisi od 1 do 3 maja. Trochę to kłopotliwe, bo często trzeba wychodzić na balkon i ją poprawiać. Jeśli w nocy jest wichura, trzeba flagę zdejmować, bo jest taki łopot, że nie można zasnąć. Na szczęście wczoraj i dzisiaj jest niezła pogoda i flaga spokojnie sobie wisi, co widać na załączonym zdjęciu zrobionym z uliczki przed naszym wieżowcem. Niestety, nasza flaga jest osamotniona, bo żaden z sąsiadów nie pamiętał o 3-dniowym święcie, które powinno się uhonorować polskimi barwami.
O świętach majowych od lat pamięta nasz działkowy sąsiad, pan Andrzej, który przed swoją altanką zamontował specjalny maszt.
A na działce trwa istne zatrzęsienie kwitnących tulipanów. Jeszcze przedwczoraj ta kępka miała stulone kwiaty, a wczoraj już się rozwinęły.
Nie chcę prezentować wszystkich rozkwitłych tulipanów, bo chwaliłam się nimi w ubiegłym roku, jedynie jeszcze pokażę je na zagonku, który widać, gdy wchodzi się na działkę.
Na naszej działce od ubiegłego roku zaszło wiele zmian, bo mąż pozbył się ogromnej czereśni i śliwy, gdyż od wielu lat nie owocowały. Przesadził też kilka krzaków borówki amerykańskiej, bo słabo rosły, chyba miały zbyt mokro. W miejscu gdzie była czereśnia, rośnie malutka jabłonka, która, o dziwo, już kwitnie. Ciekawe, czy w tym roku będzie miała jabłuszka.
Jak widać na zdjęciach, trawa jest niesamowicie bujna i dziś mąż pojechał, aby ją skosić. Obiecał, że wysokość ostrza kosiarki ustawi tak, aby nie skosić pączków stokrotek. Te rozkwitłe widać za donicami z wsadzonymi begoniami, lobelią, fuksją i żeniszkiem.
Kiedyś narzekałam, że nie widać trzmieli i pszczół, jednak udało nam się sfotografować dwa ogromne trzmiele na brzoskwini. Niestety, nie można było podejść bliżej, bo się płoszyły. Można je zobaczyć na gałązkach po lewej stronie zdjęcia.
I na koniec strażnik naszej działki, kot, który po najedzeniu się patrzy, czy wszystko jest w porządku.
A nie, to jeszcze nie koniec, bo muszę pokazać, że niedługo będziemy się cieszyć bzem, który tylko czeka, aby się rozwinąć i odurzyć nas swoim zapachem.
Flaga w tych dniach faktycznie powinna być. Sąsiad z działki przebił jednak wszystkich swoją pomysłowością i zaangażowaniem patriotycznym. Bardzo mi się podoba ten pomysł. Aniu przekaż sąsiadowi wyrazy uznania, naprawdę jest wielki.
OdpowiedzUsuńTwoje tulipany wiedziały, że jest święto i też wyeksponowały swoje najpiękniejsze barwy, są śliczne.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-))
Jolu, sąsiad często bywał w Danii i bardzo mu się podobał zwyczaj, że jeśli do Duńczyków przybywają goście, to on przed domem wywiesza flagę na znak, żeby nikt inny nie zakłócał spokoju. Jako że moi sąsiedzi są bardzo gościnni, to pan Andrzej początkowo też chciał za każdym razem wywieszać flagę, jednak doszedł do wniosku, że maszt jest za wysoki i nie wypada.
UsuńWiększość kwiatów zawsze mi się z czymś kojarzy, a tulipany ze świętami majowymi.
Pozdrawiam tulipanowo.
Noooo taaaaa pańskie oko ogrodu pilnuje, znaczy futrzaste ślepka :) Roślinki szaleją na potęgę :)
OdpowiedzUsuńDesperado, ten kot najpierw pilnował, czy mój mąż przywiezie mu mięsko, a teraz poczuwa się do wdzięczności.
UsuńU Ciebie chyba też już jest kolorowo.
Pozdrawiam.
U mnie raczej tak żółto było teraz dopiero rozkwitły tulipany, ale nie mam takiej ilości jak Ty, co prawda rozkwitły pięknie ale mam ich mało, teraz rozkwitł pigwowiec i on robi za główną ozdobę do momentu aż rozkwitnie bez :)
UsuńGdybyś mieszkał na zachodzie Polski, tulipany by szybciej kwitły. Mamy dwa pigwowce i obydwa już kwitną, na dodatek jeden z nich ma spory odrost i będzie można go posadzić w innym miejscu.
UsuńBzy w mieście już kwitną, ale na działce jeszcze nie.
Bardzo podobnie jest u nas. Flaga na 3 dni zawisła, tulipany mają duże pąki /kolor żółto-bordowy/, młodziutka jabłonka kwitnie, także młode wiśnia, brzoskwinia i śliwka. Stare, ponad 40 letnie wiśnie wycięte.A ogród kosiliśmy już 3 razy.Pilnuje go zamiast rudego kotka, czarna bokserka :) Serdeczności ślę, Aniu :)
OdpowiedzUsuńAnulko, jednym słowem, jest cudownie. Nie ma to jak maj i własna działka lub ogródek.
UsuńSzkoda tylko, że już w czerwcu wszystko zarośnie chwastami.
Buziaczki.
U mnie co roku flaga gości na maszcie, a na ogródku to przez cały rok (oprócz zimy). Kupiłam w tamtym roku nowa, bo tamta już wyblakła i czerwony zmienił się w pomarańczowy. U mnie tulipany już też pięknie rozkwitły, fuksja tez w doniczce posadzona a strażnika masz... wspaniałego. Musze się przejść na tamtą druga działkę i zobaczyć jak się mój bez sprawuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, flagę sprezentował nam syn, bo nawet nie wiedziałam, gdzie można ja kupić. Na działce nie mamy flagi, wystarczy nam flaga pana Andrzeja.
UsuńMyślałam, że tę pierwszą działkę sprzedaliście, bo przecież kto ma siły, aby pracować na dwóch?!
Pozdrawiam w pięknym dniu.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńI ja kojarzę tulipany ze świętem flagi.
U nas sporo flag wywieszono. Jednak obijają się o mury, przyczepiają do "barankowych" ścian albo wplątują w barierki balkonów. Niektóre są przerzucone zwyczajnie przez parapet. Zauważyłam, że Twoja wisi prawidłowo, z należnym dla flagi szacunkiem i trzepocze na wietrze. Sąsiada działkowego także. Ja nie wywiesiłam, bo nie mam balkonu, a nie przywiążę flagi, jak szmatki do jakiegoś gwoździa w oknie. Przy drzwiach wejściowych do budynków na naszym osiedlu są specjalne uchwyty na flagi, ale na tyle nisko, że ktoś flagi wyciągał i porzucał na ulicy.
Pozdrawiam serdecznie.
AlEllu, przykre, że niektórzy Polacy nie mają szacunku dla flagi, hymnu i barw narodowych. Na daszku nad drzwiami wejściowymi do budynku też mamy specjalny stojak na trzy flagi, ale zawsze jest wywieszana tylko jedna.
UsuńNie byłam w mieście, więc nie wiem, jak jest udekorowane i czy mieszkańcy dbają, aby flaga nie zwisała zawinięta wokół drzewca. Dzisiaj już chyba trzy razy wychodziłam na balkon i odwijałam flagę. Faktycznie, bez balkonu trudno wywiesić flagę, chyba że obok okna jest specjalny uchwyt. My mamy taki, ale że nasz budynek jest świeżo odmalowany, to nie chcemy go niszczyć dziurami.
Serdecznie pozdrawiam.
Jak dobrze mieć sąsiada... Zapraszam w moje skromne progi
OdpowiedzUsuńPrawie wszyscy moi działkowi sąsiedzi to wspaniali ludzie, na których zawsze mogę liczyć.
UsuńTeż jestem bardzo ciekawa czy na twojej małej jabłonce , zawiną się jabłuszka .
OdpowiedzUsuńBez u was już prawie rozkwita , u nas pewnie później .
Pozdrawiam :)
Nawet nie wiem, jaki to gatunek jabłoni, bo mąż sam kupował. Z okna kuchni widzę biały i niebieski bez niemiłosiernie rozkradany przez przechodniów. Najgorsze, że ludzie bezmyślnie łamią gałęzie. Ten bez już kwitnie.
Usuńcieplutko pozdrawiam.
Przeurocza osłonka , razem z kwiatkami wygląda ślicznie ! Taki czaruś z Ciebie Beatko. Czekam na więcej !
OdpowiedzUsuńRito, nie rozumiem Twego komentarza. Chyba pomyliłaś mnie z kimś innym.
UsuńNa poprzednim mieszkaniu miałam odpowiedni haczyk do powieszenia flagi. Czyniłam to zawsze . Na Przedostatnim Przystanku wystawiam w oknie i w dodatku nosze rozetke. Tulipany cudowne , jak zresztą wszystkie inne kwiaty. A Swięta - za nami.Pozdrowionka...
OdpowiedzUsuńAndante, my mamy specjalny, profesjonalny uchwyt do flagi, ale nie przybijemy go do ściany budynku, bo szkoda niszczyć tejże ściany.
UsuńRozetki nie noszę, ale nie mam nic przeciwko niej.
Na szczęście święta się skończyły, bo już od dawna chodzą za mną gołąbki i dopiero dziś mogłam kupić mielone i kapustę.
Miłego majowego tygodnia.
Wiosna u Ciebie na działce już w pełni :-)
OdpowiedzUsuńA kot jako strażnik to ważna persona :-)))
Zazdroszczę bzu, bardzo go lubię ale tutaj u mnie nie ma gdzie go posadzić....
Pozdrawiam serdecznie...
Oj, Krysiu, gdybyś dobrze się rozejrzała, na pewno znalazłabyś miejsce na niewielki krzaczek bzu.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
A mi ukradli flagę w tym loku. Pewnie jacyś nocni "patrioci". Wiosna piękna, kotek szczęśliwy, jest pięknie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, kradzieże w Polsce są na porządku dziennym, bo Polakowi wszystko się przyda.
UsuńPozdrawiam.
Ciekawa jestem czy Wasza jabłonka będzie na tyle silna, aby jabłuszko wyhodować. Powiadom koniecznie. Lubię tę porę roku. Miasto nasze tonie w tulipanach, w ubiegłym roku ich nie było. Są różnokolorowe i bardzo pięknie kwitną. Nawet kuracjusze zwrócili uwagę na to, że miasto dba o wygląd. Na działkach o tej porze roku jest pięknie. Twój kot podziwia kolorowy świat. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZawsze wywieszam flagę na 1 maja i wisi prze 3 dni. W tym roku nie wywiesiłam bo byłam w Rumunii.
OdpowiedzUsuńTwoje tulipany są prześliczne. Uwielbiam te kwiaty.
Pozdrawiam:)*
A kociak mieszka tam na stałe? Nie zabieracie go do domu?
OdpowiedzUsuń