sobota, 5 lipca 2014

Kwitną cynie

   Te cynie, które posialiśmy, jeszcze nie kwitną, ale od sąsiadki dostaliśmy sadzonki cynii wyhodowane w szklarni i to właśnie one już kwitną, co wprawiło mnie w wielki zachwyt. To piękne kwiaty, które wprawdzie nie pachną, ale wspaniale zdobią rabatki.




   Za cyniami widać białą i różową hortensję. Przypomnę, że mają one dopiero trzeci rok i są prezentem od pani Toli, naszej działkowej sąsiadki.


      To była tylko jedna łodyżka, a teraz pięknie się rozrosła.


Tej trzeba było dać podpórki, aby utrzymywała się w pionie.

   Przez płot sfotografowaliśmy kolorowe chabry u pani Toli. Kiedyś też takie mieliśmy, ale już od kilku lat ich nie sialiśmy, choć warto, bo to piękne i kolorowe kwiatuszki.


   Dla wszystkich "kocich mam" na koniec zdjęcia pięknego kotka, który chętnie gości na naszej działce, bo wie, że zawsze znajdzie coś smakowitego do jedzenia.




   Ciężko wytrzymać na działce, bo komary tną jak oszalałe i to nie tylko przed wieczorem, ale też rano.

29 komentarzy:

  1. Witaj, Aniu,
    no wreszcie się dowiedziałam, jak nazywają się kwiatki, które lubię. ;-))

    A kot cudny.

    Pozdrawiam serdecznie,j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JoAnno, jest tyle nazw kwiatów, że wcale się nie dziwię, że ich nie znasz. Ja też często potrzebuję pomocy blogowiczów.
      Kot to istny głodomorek;)
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  2. Też tak bardzo lubię cynie i w tym roku ani nie zasiałam, ani nie kupiłam sadzonek , miło choć u Ciebie je pooglądać:)
    Masz jak na 3 letnie hortensje bardzo na nich dużo kwiatów. Moja hortensja za przeproszeniem ma tyłek miodem smarowany , czego ja już nie robiłam , czym ją nie nawoziłam i siedzi tak od pięciu lat , a choćby raz zakwitła , i wymyśliłam że to chyba samiec :))
    Pozdrawiam milutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cynie będą kwitły do jesieni, więc warto je posiać lub posadzić. Nasze hortensje już kwitną od ubiegłego roku, może dlatego, że dane ze szczerego serca albo dlatego ze mój mąż ma szczęśliwą rękę do kwiatów.
      Może Twoją hortensję trzeba przesadzić w inne miejsce, wtedy zakwitnie.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
    2. Już przesadzałam i nic to nie dało , może powinnam sobie kupić w ogrodniczym już kwitnące , bo tą faktycznie od kogoś dostałam, a zasadniczo wszystko mi się przyjmuje i kwitnie.

      Usuń
    3. Nie bardzo znam się na uprawie hortensji, lepiej poczytaj w necie. Możliwe, że jest jakiś nawóz pod hortensje.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Kwiatki piekne ,kotek też bardzo fotogeniczny,cudowny kolorowy ogród.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modraszko, bardzo lubię kolory i chciałabym mieć jak najwięcej rozmaitych kwiatów na działce.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Cynie to bardzo wdzięczne kwiatki, długo kwitną i są na wszystko odporne.
    Kotek śliczny!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, jesienią będę mieć całą działkę w cyniach, bo nasze sadzonki już rosną i niedługo je rozsadzimy w każdym wolnym miejscu.
      Pozdrawiam milutko.

      Usuń
    2. To na pewno nam pokażesz, bo ogród w cyniach to piękny ogród.
      Pozdrawiam cieplutko:-)

      Usuń
  5. bardzo lubię cynie ale u mnie kolejny rok nie wschodzą wcale. albo wschodzą później niż chwasty i po prostu zostają wyrwane. wiele kwiatów mi nie wzeszło.
    na targu były sadzonki cynii po 3 zł. kotek wygląda na takiego co ma właściciela, tłuścioszek:)
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, a nie macie ochoty zbudować jakiejś małej szklarni i tam wysiewać kwiaty, a potem przesadzać je do gruntu? 3 złote za sadzonkę cynii to rozbój w biały dzień!
      To jest działkowy kotek, poza tym wszystkie koty dokarmiane przez nas są tłuściutkie.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  6. Aniu, masz piękną działeczkę z cudownymi kwiatami. Przypomniałaś mi - cynie -ulubione kwiaty mojej mamy. W przyszłym roku też je posadzę.
    Burasek czuje się jak u siebie, rozpieszczany przez dokarmianie mięskiem....
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, dwa lata temu pozazdrościłam mojej sąsiadce jej cynii, więc późną jesienią, gdy zbierała nasiona, dała nam ich bardzo dużo. Warto mieć cynie na działce, bo długo kwitną.
      Działkowe koty chcą tylko jeść jeden rodzaj mięsa z puszki, niczego innego nie wezmą do pyszczka.
      Gorąco pozdrawiam w upalną niedzielę.

      Usuń
  7. Cynie, dawno nie widziałam,
    przypomniałaś mi te kwiatki ...
    Piękna ta Twoja działka...
    Głaski dla koteczka ! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, powinnaś obok swego domu posiać cynie, bo warto.
      Działkowe koty raczej nie pozwalają się głaskać, są bardzo nieufne.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Bezzapachowe cynie, przepięknie kolorowesa ozdobą każdego ogrodu. Pozdarwiam z upalnego miasta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A hortensje i kotki Ci się nie podobają? U nas przed nocą była burza, na szczęście niezbyt długo.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Muszę się zainteresować cyniami, bo w paru psotach o nich czytałam. Piękne są te kolorowe chabry, zresztą wszystkie kwiaty. Ja jestem psią mamą, ale kociak rzeczywiście ładny. Pozdrawiam Aniu bardzo cieplutko, u nas dzisiaj był upał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko, warto posiać cynie, bo gdy rabatki są prawie puste, to cynie jeszcze kwitną.
      Wiem, że jesteś psią mamą, bo trudno nie zobaczyć Twojej psinki w nagłówku bloga.
      U nas też był niesamowity upał, pogoda nie dla mnie. Oby w nocy nie było burzy!
      Bardzo gorąco Cię pozdrawiam.

      Usuń
  10. Klik dobry:)
    U mnie przed blokiem ktoś wysiał cynie, ale jeszcze malutkie i nie wiem, czy dorosną i zakwitną, bo podlewane są przez psy.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety, psy są zakałą dla wszystkiego, co jest zielone. Choć przed moim domem są nieduże płotki, to i tak psy je przeskakują i podlewają wszystkie iglaki, większość z nich uschła. Najgorsze, że to nie są psy bezpańskie, bo mają właścicieli, którzy nie wyprowadzają ich na smyczy, tylko po prostu wypuszczają.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cynie są naprawdę fajnymi kwiatami, zwłaszcza, że potrafią się same rozsiewać, ze 3-4 lata się rozsiewały u mnie same, były wszędzie na trawniku, w klombach, powoli jednak jakoś tak wzięły i wyginęły, więc w tym roku cynii nie będzie, są za to aksamitki w kilku odmianach. U mnie na ogrodzie mało jest kwitnących, odrabiam w tym roku straty w różach, pierwsze już kwitną, na razie nieśmiało, ale w przyszłym roku na pewno się rozkręcą. Zresztą przymierzam się do posta ogrodowego u siebie, więc co nieco pokaże :)
    Sierściuch spokojny, pewny swej pozycji w terenie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Desperado, powinieneś zbierać nasiona cynii i dopiero na wiosnę je wysiewać. Aksamitki są piękne i długo zdobią klombiki. Nasze róże też wymierają, chyba już ze starości. Jednak mąż kupił nowe w markecie i wszystkie padły.
      Tylko swój ogrodowy post suto okraś zdjęciami.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  13. Cynie są wdzięcznymi kwiatami...choć nie pachną...mamią kolorami...A hortensja prześliczna...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzozo, cynie jeszcze długo będą kwitnąć i dlatego mi się bardzo podobają. Z naszych hortensji jesteśmy bardzo zadowoleni.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Cynie to bardzo piękne kwiatki, długo kwitną i są na wszystko odporne.
    Kotek śliczny!
    Pozdrawiam miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wando, właśnie to mi się podoba w cyniach, że nie poddają się żadnym chorobom.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń