Wydaje się, jakby motylek spowodował przechylenie się chryzantem, a tymczasem są one nasiąknięte wodą, bo u nas co noc pada.
A tu śliczny admirał pokazał się w pełnej krasie.
Tu prezentuje się jeszcze piękniej. Nie znam się na motylach i nie wiem, jak długo żyją, ale wyczytałam, że te, które w Polsce cieszą nasze oczy, żyją najwyżej kilka dni. Jakie to smutne, że taka piękność musi odejść tak szybko. Dobrze, że na zdjęciach możemy cieszyć nim oczy.
ŻEGNAJ, MOTYLKU, NIECH TWOJA RODZINA ODWIEDZI NASZĄ DZIAŁKĘ NASTĘPNEGO LATA.
Czyli ... wszystko co piękne szybko się kończy .../
OdpowiedzUsuńZima też jest piękna , ale mogła by trwać jak dla mnie najwyżej miesiąc :)
Pozdrawiam :)
Miesiąc może bym wytrzymała bez narzekania, ale prawie pięć miesięcy to już przesada.
UsuńPozdrawiam w szarą sobotę.
Pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńMasz rację, mnie też się bardzo podoba.
UsuńŚliczne zdjęcia na koniec sezonu!
OdpowiedzUsuńTo smutne, ze piękne motylki tak króciutko żyją.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Jolu, nie spodziewałam się, że pod koniec października można jeszcze spotkać motylka. Jednak najważniejsze, że dał się sfotografować.
UsuńPozdrawiam w mało pogodny dzień.
Życie motyla barwne, króciutkie, pełne przygód i wrażeń, wśród pięknych kwiatów, nasycone soczystą zielenią. Eech żyć nie umierać.Dobrej nocy kochana pani Profesór...
OdpowiedzUsuńAndante, zauważyłam, że motyle uwielbiają siadać na różowych kwiatach, bo te chryzantemki są prawie różowe. Też lubię kwiaty w tym kolorze.
Usuńmiłej soboty.
Ja również , ale nade wszystko lubię zieleń....
UsuńWiem, nawet szalejesz za zielonymi różami;)
UsuńAleż piękne zdjęcia admirała :-)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam ,że motyle tak krótko żyją ??
U nas coraz zimniej niestety...
Krystyno, wiedziałam, że życie motyli jest krótkie, ale nie aż tak bardzo.
UsuńU nas też paskudna pogoda.
Witaj Aniu ! Piękne zdjęcia admirała ! Ja też nie wiedziałam że motyle żyją tak krótko. Dobrze że na zdjęciach są wieczne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, nawet nie wiedziałam, że to jest rusałka admirał, dopiero wyszukałam w internecie. Na szczęście ten śliczny okaz zostanie tak długo na blogu, jak on będzie trwał.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ładne ujęcia:) oj będzie się tęskniło za tymi kolorowymi gośćmi:)
OdpowiedzUsuńBlondynko, już nie mogę doczekać się maja i czerwca, gdy wszystko będzie kwitło.
UsuńUdane polowanie. Pięknie pozował :)
OdpowiedzUsuńTanyu, na drugi dzień też się pojawił w tym samym miejscu, ale zaraz odleciał.
UsuńPiękne,kolorowe zdjecia ,aż miło popatrzeć w ten jesienny dzień :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że motylki tak rzadko pozwalają się fotografować.
UsuńMoże właśnie żegnał się do wiosny.....
OdpowiedzUsuńDostałam od koleżanki krzewik chryzantem płożących, nie wiem, jaki kolor, ale właśnie drobne kwiaty. Poczekam do czasu kwitnienia.
Serdeczności ślę, droga Aniu :)
Anulko, mamy dwa rodzaje drobnych chryzantem, jedne z nich są białe, ale kwitną zbyt wcześnie i wyglądają bardzo marnie. Oby Twoje były urodziwe.
UsuńSerdecznie ozdrawiam.
Myślę, że ostatni. Robi się chłodno i tylko cieszyć się trzeba z przebłysków słonka. Nie martw się, za rok zobaczysz dużo motyli, przylecą do twoich pięknych kwiatów i znów będą cieszyć oczy kolorami skrzydełek. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczko, wyobraź sobie, że wczoraj gdy wracałam ze sklepu, ujrzałam małego, ale bardzo ładnego motylka, który sfrunął z z drobnych aksamitek w gazonie. Nikt nie zdążyłby go sfotografować.
UsuńGorąco pozdrawiam.
To ja już czekam z utęsknieniem na wiosnę. Piękny motylek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, chyba wszyscy czekamy na wiosnę, oby tylko przyszła szybko. Twoje motylki są piękniejsze.
UsuńPozdrawiam.
A podobno zimy ma nie być :) Pozdrawiam
UsuńZbyszku, przed chwilą słyszałam, ze w trzeciej dekadzie listopada na krótko ma zawitać do nas zima. Jednak nie będzie zbyt długo, a zima ma być łagodna, nawet w styczniu. Oby!
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
PIĘKNY MOTYLEK A MOŻE JESZCZE NIE OSTATNI POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńWando, chciałabym, aby motylki zawsze cieszyły nasze oczy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Jeszcze miesiąc temu u mnie był wysyp motyli, teraz zniknęły. Twój pięknie pozuje :)
OdpowiedzUsuńChyba już nie uświadczy się motyli.
UsuńTak Aniu, motyle są piękne, ale ich żywot krótki - niestety. Piękny ten Twój motylek, chryzantemy też. U mnie jak na razie jest złota polska jesień i wszystko w naturze się pokręciło... o! Chyba nawet ludzie też są z lekka zakręceni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, nie narzekam na ciepło w przyrodzie, oby było jak najdłużej. Nie lubię zimy i nawet nie chcę widzieć śniegu za oknami.
UsuńGorąco pozdrawiam.