Chyba wszystkim dokuczyła pierwsza połowa października. Wydaje mi się, że tylko dwa dni w tym okresie były słoneczne i dość ciepłe. Pozostałe to wichura, deszcz, zimno, mroźne noce. W ogóle nie chciało się wyjść z domu, a co dopiero jechać na działkę. Gdyby nie głodne koty, nie ruszalibyśmy się z mężem z domu.
Jak zwykle, odważny kotek nie bał się blisko nas podejść, a nawet pozował do zdjęcia.
Na działce jesień pełną parą, większość liści na drzewach i krzewach poczerwieniała.
Nie tylko azalia i hortensja zabarwiły się na czerwono, ale kalina również.
Poczerwieniały też liście borówki amerykańskiej. Jak widać, działka jest już częściowo przygotowana do zimy i gdyby nie chłód i deszcz, nie byłoby na niej nic do zrobienia.
Uschły wszystkie kwiaty na hortensjach. Muszę poczytać, czy trzeba je poobcinać. Co roku były obcięte, więc może w tym roku też zrobimy tak samo.
Z kaliną nie ma problemu, bo sama gubi swoje piękne kwiaty.
W poprzednim poście pisałam, że umieszczę zdjęcia kwiatów , które syn na moje życzenie zrobił w Turcji. Oto one:
Przepiękny hibiskus, aż chciałoby się go mieć na polskiej działce.
Niestety, nie wiem, co to za kwiaty, przypominają mi nasz groszek pachnący.
Tych pomarańczowo- żółtych kwiatów też nie znam i nigdy nie widziałam ich w polskich ogrodach. (Już od Eli wiem, że to lantana).
Nawet nie wiem, czy te kwiaty o delikatnym różowym kolorze nie są przypadkiem jakimś zielskiem.
Niesamowicie intensywny kolor mają kwiaty na tym kolczastym krzewie. (Już od alElli i Łucji Marii wiem, że jest to bugenwilla ciernista).
Nic nie mogę też napisać o tym wysokim kwiecie, który ledwo zmieścił się w kadrze.
Cztery ostatnie kwiaty to oleander, który widziałam we Włoszech i żałowałam, że nie jest to pospolity krzew w polskich parkach.
Ciekawa jestem, czy druga połowa października będzie ładniejsza od pierwszej, bo już ta deszczowa szarzyzna mi obrzydła.
Aniu, jak pięknie jest na Twojej działce ! Kwiaty sfotografowane w Turcji po prostu są zachwycające ! Chciałabym aby rosły w naszym klimacie ! Te pomarańczowo - żółte to chyba lantana. Mam jedną lantanę w doniczce i w dalszym ciągu kwitnie...oczywiście schowana do ciepłej szklarni...!
OdpowiedzUsuńKoteczki pięknie pozują w podziękowaniu za jedzonko !
Pozdrawiam serdecznie !
Elu, zaraz sprawdzę, czy to faktycznie lantana, bo nigdy nie słyszałam o takiej nazwie.
OdpowiedzUsuńNa działce jest już smutno i gdyby nie te czerwone kolory, to nie byłoby czego fotografować.
Gorąco pozdrawiam.
Aniu, dziękuję za przezabawny komentarz na moim blogu ! Wymyśliłam trudny konkurs, teraz już sama nie jestem pewna ile tych ptaków pluska w wodzie...!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elu, wcale Ci się nie dziwię, ze sama nie potrafisz policzyć ptaków na swoim filmiku, bo za szybko się przemieszczają. Jedne przyfruwają, inne odfruwają.
UsuńSerdeczności.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTen kolczasty krzew z różowymi kwiatami to bugenwilla ciernista. Są też pomarańczowe, żółte, białe. Także bez kolców.
Pozdrawiam serdecznie.
AlEllu, bardzo dziękuję, faktycznie jest to bugenwilla ciernista. Zaraz dopiszę do postu.
UsuńMiłej niedzieli.
Tylko ludzie o wielkim sercu są gotowi na takie poświęcenia i wyjazd z domu w niepogodę. Hmm,a i koszty przecież niemałe. Jak tu nie jechać, skoro kocięta już wiedzą, że przyjadą ich opiekunowie i przywiozą pyszne jedzonko.
OdpowiedzUsuńKwiaty przecudne. Rozpoznałam jedynie dwa rodzaje latanii, Bugenwille i oleandry.
Miłej niedzieli:)
Łucjo, jak tu nie dokarmiać kotów, przecież one nie mają nikogo prócz nas. Faktycznie, koszty są spore, bo kupujemy im wszelkiego rodzaju podroby.
UsuńCieszę się, że rozpoznałaś bugenwillę i latanię, bo potwierdziłaś to, co napisały Ela i alElla.
Miłej i słonecznej niedzieli.
U Ciebie brzydki październik ? Kokietujesz. Te kolory temu przeczą . Ale de facto kapie u nas co i rusz. Wieje jak w kieleckiem No i cytować można Turnaua co czyniłyśmy. "Trzym sie "
OdpowiedzUsuńAndante, zdjęcia były robione w dwóch dość słonecznych dniach. Jednak widzisz, że jest mglisto i zdjęcia są mało wyraźne. U mnie w tej chwili jest mgła. Ciekawa jestem, czy się podniesie, czy też opadnie, bo od tego zależy, czy będzie deszcz, czy też nie.
OdpowiedzUsuńWieje już od ponad dwóch tygodni.
Spokojnej niedzieli.
Twoja działka jest piękna jesienią. Lubię takie kolory i chętnie spaceruję po alejkach działek i podziwiam rośliny. Szkoda tylko, że faktycznie jest chłodno, a u nas na dodatek wietrznie bywa często.Aby do wiosny, Aniu. Serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńLoteczko, owszem, działka wygląda teraz pięknie, bo jest zadbana, choć jeszcze dużo roboty czeka nas przed zimą. U nas dzisiaj przez cały dzień pada i wieje, a na dodatek jest mglisto. Aż nie chce się wyjść z domu.
UsuńOby jak najszybciej przyszła wiosna , a zima była łagodna.
Uściski.
Po mimo tyle deszczu Twoje kwiaty cudownie kwitną,nie widać tutaj wcale jesieni,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńModraszko, to nie są kwiaty z mojej działki, tylko kwiaty, które w Turcji sfotografował mój syn.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Aniu, wysłałam na Twojego maila zdjęcia mojej lantany ! Jestem ciekawa czy odebrałaś !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elu, jeśli wysłałaś na pocztę Gmail, to prawie tam nie zaglądam. Jedyna poczta, na którą wchodzę codziennie, to poczta na Onecie, którą mam już 11 lat.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Lantana, też nie słyszałem, ale to bardzo ładne kwiaty. A kotki coraz śmielsze i ciekawskie. U mnie też ponuro i mokro. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, za dużo jest kwiatów na tym świecie, aby znać wszystkie nazwy i ich wygląd.
UsuńU nas dziś się przejaśniło, ale nie mam złudzeń, że jeszcze będzie padać.
Pozdrawiam.
U mnie w ogrodzie jest zawsze sporo pracy, a jesienią chyba najwięcej - tony opadających liści. Nie lubię jesieni, choć mi się podoba.
OdpowiedzUsuńAniu, nie wiem na pewno, ale ten wysoki kwiat, kwitnący na ciemno różowo, to chyba fikus. W Turcji mają pełno jego odmian. Tak mi przynajmniej powiedziano, choć konkretny kwiat, o który ja akurat pytałam miał takie same liście, ale kwiaty miał tylko na odcinku 50 cm od góry, a nie od samego dołu. I nie pamiętam już samych kształtów kwiatków, czy były takie jak na Twoim zdjęciu, czy inne.
Dandi, co robisz ze zgrabionymi liśćmi, bo my część palimy, część wysypujemy na kompostownik, a częścią obsypujemy rośliny na zimę, aby nie zmarzły.
UsuńZnam tylko te fikusy, które rosną w polskich mieszkaniach, kiedyś też takiego miałam. Nigdy nie widziałam kwitnącego fikusa, na dodatek z takimi dziwnymi liśćmi. Zaraz sprawdzę, może będzie w necie.
Kiedyś tez paliliśmy i to było dobre rozwiązanie - popiół potem rozsypywaliśmy na grządki, jako nawóz. Teraz od kilku lat już tego nie wolno robić, bo jeździ municypalna i dają mandaty.
OdpowiedzUsuńTeraz pakuję do specjalnych worków "odpady zielone" i zabierają je nam z innymi śmieciami.
W Polsce też nie widziałam kwitnącego fikusa, nawet w Palmiarni. Nie wiem Aniu czy to fikus, tak mi się tylko przypomniało z Turcji. Tamten kwiat, o który pytałam miał identyczne liście. Teraz właśnie sprawdzałam na necie, fikus występuje w aż 1200 zróżnicowanych odmianach.
Według przepisów ROD wolno palić liście i obcięte gałęzie, chyba że lokalne prawo stanowi inaczej. Na naszych działkach wszyscy palą liście, ale robią to ostrożnie i nie w nadmiarze.
OdpowiedzUsuńObcinane gałęzie składamy w jednym miejscu i potem gospodarz działki je pali.
Też czytałam o tej ogromnej ilości fikusów.
Taki obrazek z życia, sprzed paru dni:
OdpowiedzUsuńIdę z psem w późnojesiennym płaszczu, takim, których zakładałam pod koniec listopada, a przede mną dwie, powiedzmy, wiekowe panie.
Ponieważ pies co chwilę "czyta SMS - y" pozostawione przez inne psiaki, mimochodem słyszę, o czym rozmawiają kobiety:
- Pani kochana, tyle lat żyję, a jeszcze nie przeżyłam tak zimnego października!
- Oj, tak, wyjątkowo zimno w tym roku.
Trudno nie przyznać tym paniom racji, bo ja też nie pamiętam tak zimnego października...
Zdjęcia kwiatów śliczne, pozdrawiam ciepło, j.
JoAnno, rozśmieszyłaś mnie tymi psimi SMS-ami. Nigdy by mi to nie przyszło do głowy.
UsuńZ zapowiedzi prognostyków pogody wynika, że 1 listopada ma prószyć śnieg, chyba muszę założyć kozaczki i ekologiczny kożuszek. Łudzę się, że w Twoim mieście będzie znośna pogoda.
Cieplutko pozdrawiam.
✿゚ه° ·.
OdpowiedzUsuńJardim maravilhoso!!!
Belas flores!!!
Bom fim de semana com tudo de bom!
Beijinhos.
✿゚ه° ·.
Magio, szkoda, że te kwiaty nie rosną w Polsce.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Witaj Anno!Twoja działka jest cudowna piekna jesień jest jak jest dzisiaj kalendarzowa u nas od rana jest cudownie i slonecznie kotki sa bardzo fotogeniczne miłej niedzieli serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWando, u nas, mimo braku deszczu, jest chłodno. Najważniejsze, że nie pada.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Pięknie jest w Twoim jesiennym ogrodzie Aniu.
OdpowiedzUsuńWiesz, ze uwielbiam koty. Dobrze mają na Twojej działce. Zdjęcia Ci się bardzo udały.
Pozdrawiam cieplutko.
Jolu, wiesz, że nie przepadam za jesienią. Teraz, po kilku dniach, jest już brzydko i szaro.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.