Za to na działce zdjęcia wyszły bez zarzutu. Na dodatek przy krokusach i w ich wnętrzach krzątały się trzmiele i pszczółki, którym fotograf nie przeszkadzał; najprawdopodobniej nawet go nie zauważyły zajęte zbieraniem nektaru.
Pod azaliami zakwitły białe krokusy.
Te też są białe, ale z lekko fioletowymi pręgami na płatkach.
Z kolei te wyglądają jak dwa bukiety: żółty i fioletowy.
Tu białe zmieszały się z liliowymi. Za nimi rosną żonkile, które jeszcze nie kwitną.
To zdjęcie nie jest zbyt wyraźne, ale dlatego że głównym jego obiektem był trzmiel, który prawie zanurkował wewnątrz krokusa i wystawił biały odwłok.
Tu kolejny trzmiel dobiera się do nektaru.
Ku mojej radości zaczęły kwitnąć także pierwiosnki. Na razie jest ich niewiele, ale niedługo zagęszczą pustą ziemię.
W tym roku kupiliśmy do mieszkania sześć hiacyntów w niewielkich doniczkach, akurat zaczęły kwitnąć te dwa: jasnoróżowy i biały. Dziwne jest to, że obok głównego pędu kwiatowego w obu doniczkach wyrasta drugi- nieco mniejszy, który też już kwitnie.
*********************************************************
Moja Anulka z Antwerpii nie zapomina o mnie i co jakiś czas podrzuca nowe zdjęcia kwiatów, tym razem też hiacynty.
Najbardziej urzekł mnie ten czerwony.
Tu obok hiacyntów widać tulipana.
Na koniec pokażę zdjęcie ropuszek, które wędrowały do glinianki.
Widocznie i im wiosna zawróciła w głowie.
Uwielbiam kolorowe i w dużej ilości krokusy. Hiacynty to zapach w ogródku i czekam na ich pełny rozkwit. Śliczne masz pierwiosnki. Ropuchy z pewnością czują wiosnę :). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńGigo, krokusy musimy rozsadzić, bo są za geste. Też już się nie mogę doczekać na kwitnienie hiacyntów. Od wczorajszego popołudnia ostro świeci słońce, więc może szybciej zakwitną.
UsuńKiedyś na działce w truskawkach miałam ropuchę, której zawsze wmawiałam, że jest śliczna;)
Pozdrawiam słonecznie.
Anno zapach hiacyntów czuje się z daleka bardzo przyjemna woń zdjecia cudowne pierwiosnek wspaniały wiosna udziela się ropuszkom pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńWando, zauważyłam, że najbardziej intensywnie pachną białe hiacynty. Niezwykle ciesze się z tego pierwiosnka i czekam, aż zakwitną następne.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Cudowne są Twoje krokusy a i hiacynty są w bajecznych kolorach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ....
Jolu, krokusy przyciągają wzrok każdego, kto przechodzi obok naszej działki.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Anno, z radością oglądam Twoje krokusy. Są takie piękne. Moje już kończą kwitnienie.
OdpowiedzUsuńNie mogę oderwać oczu od pierwiosnka. On ma przecudny kolor. Pierwszy raz taki widzę coś takiego ślicznego.
Aniu, u mnie leje cały dzień, toteż bardzo ucieszyły mnie Twoje słowa, że się przejaśnia i znikają chmury i prawdopodobnie idzie ocieplenie.
Dobrze, bo jutro od rana można popracować w ogrodzie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, będzie mi smutno, gdy krokusy przekwitną, bo są takie barwne. Nawet nie wiem, skąd mamy tego pierwiosnka, możliwe, że od jakiejś sąsiadki.
UsuńU nas od wczorajszego popołudnia jest piękna pogoda, na termometrze powyżej 10 stopni, ale chyba wieje wiatr z północy, bo nie odczuwa się ciepła. Najważniejsze, że nie pada. Mąż przed chwilą pojechał na działkę, bo musi uporać się z mchem, który wszystko nam zarasta. Ja pojadę jutro z wizytacją;)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Piękne krokusy i piękna wiosna. W ubiegłym roku byliśmy w Szczecinie i podziwialiśmy krokusy na Jasnych Błoniach, całe dywany,piękne widoki. Zdjęcia nie oddają całego piękna, te z działki są cudowne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczko, pamiętam krokusy ze Szczecina. Nawet nie wiedziałam, że na moim osiedlu też posadzono masę krokusów i nikt ich nie zniszczył.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Piękne kiaty, wnoszą tyle radości i ozdabiają skwery. A żabki niech mają się dobrze, trwa akcja ich przenoszenia, bo wiele niestety ginie na drogach. Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńZbyszku, dziś byłam na działce i z żalem stwierdziłam, że żółte krokusy już przekwitły, za to zaczynają się rozwijać żonkile.
UsuńGdy mąż fotografował te ropuszki, jednocześnie pilnował, aby rowerzyści ich nie przejechali, bo pędzili jak szaleni wokół glinianki.
Pozdrawiam wyjątkowo cieplutko.
Śliczne zdjęcia. U nas ostatnio "pokazały " się fiołki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPaulino, u nas też już kwitną i pachną fiołki.
UsuńPozdrawiam.
Ja też w tym roku mam krokuski: fioletowe i białe ale na razie to tylko mała kępka. Hiacynty jeszcze nie są tak dorodne jak Twoje, dopiero zaczynają wysuwać się z ziemi. Bardzo podobają mi się te Twoje kwiatki u mnie jeszcze takich nie ma oprócz krokusów, które chyba zaraz przekwitną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, u mnie już przekwitły krokusy. Moje hiacynty rosły w doniczkach na parapecie, te w gruncie już zaczynają kwitnąć.
UsuńUściski.
Bardzo dobrze, choć z osadem lekkiego smuteczku wspominam krokusy sprzed wielu lat, natomiast hiacynty zalegają moja dziuplę cały czas. Twoje są piękne. Jak wszystko u Ciebie (to w ramach podlizywania) "3m się ramy"
OdpowiedzUsuńAndante, wiem, o czym myślisz na temat krokusów. W tym roku w naszym mieszkaniu było 6 doniczek hiacyntów. Warto wydać 3 złote, aby móc podziwiać, jak rozkwitają hiacynty.
UsuńSobotnie serdeczności.
A ja wczoraj w lesie przy Jeleniogórskiej widziałam ropuszki i żabki, kaczki i mnóstwo zawilców - raj dla oka. :))
OdpowiedzUsuń