czwartek, 27 lutego 2014

Wizyta na działce

   Wczoraj widziałam w telewizji, że już w niektórych miastach zakwitły krokusy; zachęciło mnie to do kolejnej wizyty na działce i sprawdzenia, czy jest coś nowego. Niestety, nie było, jedynie pojawiło się więcej kęp przebiśniegów i stokrotka w trawie. Z ziemi wychodzą tulipany, ale ich nie fotografowałam, bo na razie nie wyglądają atrakcyjnie. Za to z przerażeniem stwierdziłam, że cały trawnik jest pokryty gęstą pierzyną mchu, który niedługo trzeba będzie potraktować stosownym preparatem i wygrabić.
   Liczyłam na to, że choćby u jakiejś sąsiadki zobaczę kwiatki, ale nic z tego, nie tylko nie ma krokusów, ale też żadnego pierwiosnka, dlatego na zdjęciu widać tegoroczną stokrotkę i kępę pierwiosnków sprzed kilku lat.



   Niedawno chwaliłam się różowymi hiacyntami, po kilku dniach sama wybrałam w markecie maciupkiego hiacynta w fioletowej doniczce. Nie wiedziałam, że kolor doniczki oznacza barwę kwiatu, który na razie był w powijakach. Teraz rośnie jak na drożdżach, dzisiaj pojawiły się pierwsze rozwinięte kwiatki i poczułam charakterystyczny mdły zapach.


   Dodam jeszcze, że dziś na działce najpierw usłyszeliśmy z mężem klangor dzikich gęsi, a potem je zobaczyliśmy, jak leciały kluczem na południowy- wschód. Nawet nie próbowaliśmy ich sfotografować, bo i tak nie byłoby ich widać.
MOŻE TO JESZCZE NIE WIOSNA, ALE NA PEWNO PRZEDWIOŚNIE!

14 komentarzy:

  1. Na pewno przedwiośnie :-)))
    Kolor doniczki i kolor kwiatu to bardzo ciekawy pomysł.
    U nas dzisiaj poczułam pierwsze ciepłe słoneczko,
    wczoraj wiało zimnem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Początkowo nie wiedziałam, jaką doniczkę mam wybrać, bo były jeszcze białe i czerwone. dopiero w domu po jakimś czasie zrozumiałam, o co chodzi.
    U nas było dziś 11 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłoby tak zostać, nie tęsknię za zimą. Przed naszym domem zakwitły kępki żółtych krokusów, śnieżyczki już trochę zmarniały. Przyroda rusza do wiosennego rozbudzenia, na krzaczkach ukazują się listki. Jest dość ciepło, ale siedzę w domu, bo jakoś mi się nie chce wychodzić. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loteczko, chyba tylko zapaleni narciarze i saneczkarze chcieliby, aby nawiedziła nas prawdziwa zima.Moja rodzina się cieszy z takiego pięknego lutego oraz ciepłego i słonecznego początku marca.
      Nawet dziś, gdy przejeżdżałam przez miasto, przyglądałam się, czy na miejskich trawnikach kwitną już krokusy, ale nic z tego, a przecież mamy podobną temperaturę.
      Od pewnego czasu staram się codziennie wychodzić z domu zgodnie z zaleceniami lekarzy.
      Pięknej niedzieli.

      Usuń
  4. U mnie już krokusy zaczęły pokazywać swoje kolory i widziałam pszczoły. Będzie wiosna, zimy już nie chcę. Hiacynt jest śliczny i ja lubię jego zapach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gigo, po niedzieli nasze krokusy też wyjrzały z ziemi, a nawet białe mają już pączki kwiatowe.
      Na hiacyncie nie ma już żadnego pączka, są same kwiaty.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  5. Aniu, jeszcze za wcześnie na inne kwiatki niż przebiśniegi. Chyba, że ogród jest osłonięty i nasłoneczniony, to może....
    Hiacynt piękny. Miłego popołudnia. Pozdrawiam ciepło*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, wiem, że jeszcze za wcześnie, ale zainspirowały mnie zdjęcia w telewizji i to z wielu miast.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  6. Piękna i kusząca ta Twoja działka. Powtarzam , ale to jeszcze trochę za wczesnie. Oddajmy się więc wspomnieniom droga pani Profesór. "Sie trzym"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andante, w tej chwili nie ma na działce niczego pięknego, dopiero będzie, gdy zakwitną wiosenne kwiaty.
      Wspomnienia są piękne.
      Uściski.

      Usuń
  7. Jak widziałaś dzikie gęsi to już niedługo wiosna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, znajoma mi mówiła, że już widziała pół miesiąca temu, gdy leciały w kierunku stawów, bagnisk i jezior.

      Usuń
  8. Fioletowy hiacynt jest cudowny!
    A klucze odlatujących dzikich gęsi na pewno są zapowiedzią końca zimy.
    U mnie podmuch zimnego, wschodniego powietrza, ale zimy już nie będzie.
    pozdrawiam bardzo cieplutko:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, też sądzę, że gęsi nie przyleciałyby na darmo, więc musi być wiosna i to tylko kwestia czasu. Wszak mamy już marzec.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń