niedziela, 4 sierpnia 2013

Letnie kwiaty i kolory

   Gdy wchodzę na ogródki działkowe, zawsze przyglądam się działce naszego dalszego sąsiada, pana K. Ostatnio skorzystałam z tego, że pracował na swojej działce i wprosiłam się na nią. Zawsze podziwiałam u sąsiada, a jednocześnie gospodarza naszych działek, hortensje, które teraz zaprezentuję.


Ta kępa hortensji jest niesamowita, bo zawiera w sobie dwa kolory kwiatów: niebieski i różowy. Sąsiad powiedział, że kupuje specjalną glinkę, która podkłada pod korzenie, aby hortensje się wybarwiły. Oczywiście na jesieni dostanę od niego dziesięć pędów.

   
Przy samym płocie kwitną różowe floksy, a za nimi są kolejne hortensje.

W innym miejscu rośnie kępa lilii tygrysich, które też kiedyś miałam, ale już od kilku lat gdzieś znikły. Muszę wziąć od sąsiada nasionka.

A na naszej działce trzy niespodzianki, przede wszystkim zaczął kwitnąć milin amerykański, co niezmiernie mnie uszczęśliwiło.


A to kolejna niespodzianka: kwitnące białe acidanterie, które kiedyś też już miałam.


I ostatnia niespodzianka: tygrysówka pawia: na razie różowa i żółta, ale możliwe, że jeszcze będą inne kolory.



Jeśli dobrze się przyjrzeć, to można dostrzec niewielką pszczółkę.

Te niezwykłe kwiaty widziałam w ubiegłym roku u sąsiadki, ale były tylko dwa. Gdy je zobaczyłam, postanowiłam, że u mnie też będą rosnąć i rosną.
A teraz już nie niespodzianka, tylko kwiaty, które dawno zakwitły: słonecznik i rozwar.




18 komentarzy:

  1. Tygrysówka jest urzekająca. Nie miałam takiej roślinki, a prawdę mówiąc, pierwszy raz ją widzę. Piękna jest przyroda. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loteczko, ja ją poznałam dopiero w ubiegłym roku i wiosną zawzięcie szukałam w sklepach- udało się! Kupiłam dwa opakowania chyba po 10 cebulek. Chciałabym, aby przeżyła do następnego roku, ale chyba to niemożliwe.
      Serdeczności.

      Usuń
    2. W razie czego przykryj aby miała cieplutko, to może przetrwa. Czu to jest jednoroczna roślinka? Lubię spacerować alejkami działkowymi, ale teraz ludzie takie żywopłoty wyhodowali, że niewiele można zobaczyć. Nie wiem czemu ludzie tak się izolują od świata i zamykają wszystko co się da.Serdeczności dla Ciebie zostawiam.

      Usuń
    3. Loteczko, przed zimą mąż zawsze okrywa delikatne kwiaty, więc przed tą zimą przysypie ziemią dwa kółeczka zrobione w tym roku, bo tam naprawdę rosną bardzo delikatne kwiaty.
      Kiedyś na Onecie pisałam o tych smutnych osiedlach, gdzie wszystkie wille od ulicy i od sąsiadów są osłonięte żywopłotami lub wysokimi płotami. Jedynie wjazd do garażu jest wolny.
      Uściski, Loteczko.

      Usuń
  2. Gratuluję tygrysówki. Faktycznie jest bardzo piękna. Zasadziłam jej cebulki ale do tej pory nie zakwitły. Twój rozwar rozrósł się okazale i wygląda bardzo pięknie.
    Z utęsknieniem czekałaś aby zakwitł milin. Marzenie spełniło się. U mnie też zakwitł. Miałam pewne obawy czy zakwitnie ponieważ na wiosnę bardzo mocno został przycięty przez mojego Eryka...Chodzenie po rozkwieconych działkach to prawdziwa przyjemność.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, zakochałam się w tygrysówce, bo wygląda bardzo egzotycznie i nie jest pospolita jak inne nasze kwiaty. U pani Toli milin zmarzł, ale już odbija. Mam jeszcze dwa krzaczki przy altanie, ale nie kwitną.
      Niektórzy z moich sąsiadów maja naprawdę piękne działki i chętnie dzielą się kwiatami. Pan K. dostał kiedyś od nas odrost azalii i teraz zrewanżuje się hortensjami.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  3. Wciąż jest co podziwiać, Aniu. Byłam ciekawa Twojego rozwaru, pięknie zakwitł, a tygrysówka to dla mnie nowość, zupełnie jej nie znam. Milin ma śliczne, ciekawe kwiaty. Ja też lubię zaglądać do cudzych ogródków, u Twojego sąsiada też pięknie kwitną kwiaty:)
    Pozdrawiam Aniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, moje kwiaty sprawiają mi za każdym razem niespodziankę i jak tu nie kochać przyrody, gdy obdarowuje nas takimi cudami:)
      Zawsze podpatruję, co nowego u sąsiadów.
      Serdeczności.

      Usuń
  4. Hortensje pana K. są przepiękne.Reszta kwiatów także.
    Sąsiad musi bardzo dużo czasu poświęcać swojej działce bo jest bardzo zadbana.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolu, na naszych ogródkach działkowych ludzie raczej dbają o swe działki, bo są to w większości emeryci, którzy mają dużo czasu. Cieszę się, że pan K. sprezentuje mi na jesieni mnóstwo swoich hortensji.
    Życzę spokojnej i chłodnej nocy.

    OdpowiedzUsuń
  6. I tak oto słonecznik jest jedynym kwiatem tak z Twojej działki, jak i z działki sąsiada, który rozpoznaję. A takie (zerknęłam do góry) hortensje dwubarwne w Bielsku widziałam. Ładne są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanyu, chyba poza mleczami i słonecznikami nie znasz innych kwiatów. Wydaje mi się, że jeszcze wiesz, jak wyglądają stokrotki i maki...

      Usuń
    2. I nasturcje, bo je uwielbiam. Kiedyś nawet chciałam posiać i poprosiłam Duńskiego, żeby mi skopał ziemię w takich oponach niewielkich, ale ten się uparł, że albo całą połać pod oknem zagospodaruję, albo nic i tyle było z moich nasturcji. Teraz sobie na balkonie posadzę, o.

      Usuń
    3. O, będziesz mieć balkon! Wspaniale. Duński miał rację, że nie chciał nasturcji w oponach, ja też bym nie chciała. Jesienią zbierz nasiona nasturcji, będziesz mieć na drugi rok.
      Buziaczki pomarańczowe jak nasturcje.

      Usuń
  7. Hortensje cudowne,pierwszy raz takie widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anastazjo, o tyle te hortensje są ciekawe, że w jednej kępie są dwa kolory.

      Usuń
  8. Piękne te kwiaty, bez wyjątku ! O tygrysówce nawet nie słyszałam, a przecież taka urokliwa. Sądząc po liściach myślę, że mam hortensję. Jak doczekam kwitnienia, wtedy potwierdzę. Serdecznie pozdrawiam, Aniu :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anulko, ze smutkiem wyczytałam w internecie, że kwiatek tygrysówki żyje tylko jeden dzień. Wielka szkoda.
    Moje hortensje zakwitły w rok po posadzeniu, więc może i Twoja zakwitnie.
    Pozdrawiam serdecznie, Anulko.

    OdpowiedzUsuń