sobota, 7 kwietnia 2018

Nareszcie zakwitły!

   Nie ma nic piękniejszego niż pierwsze wiosenne kwiaty. Już kilka dni temu zakwitły krokusy:





Zawsze pierwsze kwitną żółte kwiaty, nie tylko krokusy, ale też tulipany.
   Dziś mąż był na działce, bo odkręcono wodę i trzeba było dopilnować, aby nie rozwaliło nam kranu przy beczce. Oczywiście zaopatrzył się w mięso dla kotów, które, jak zwykle napadły go przy furtce wejściowej i nie było wyjścia, trzeba je było tam nakarmić.



Najmniejszy biało-rudo-szary kociak już na tyle się oswoił, że galopuje ze wszystkimi do furtki, aby nie ominąć jedzenia.

Mąż zostawił trochę mięsa i udało mu się donieść je na naszą działkę dla innych kotów.


Działka jest na razie szara i zaniedbana, ale gdy się trochę osuszy, zaraz zaczną się wiosenne porządki.

Poza krokusami kwitną jeszcze przebiśniegi:



Najbardziej ucieszyłam się z tego, że zaczęły kwitnąć  białe dzwoneczki śnieżycy wiosennej, którą dwa lata temu sprezentowała mi sąsiadka. Na razie śnieżyca nie jest zbyt atrakcyjna, ale za kilka dni będzie piękna.


Jutro ma być u nas 20 stopni ciepła, więc krokusy i śnieżyca, a może nawet pierwiosnki pokażą się w pełnej krasie.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM TAKIEJ CIEPŁEJ WIOSNY.
 

26 komentarzy:

  1. Śliczna wiosna u Was. Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko, też się cieszę z wiosny, która nareszcie zaczęła kwitnąć.
      Serdeczności.

      Usuń
  2. Och tak! Najpiękniejsze chwile gdy po szarzyźnie zimy mamy pierwsze kwiaty.Jeszcze troszkę i działka zamieni się w kolory:) U mnie także pierwsze krokusy zakwitły.
    Wspaniale Aniu, że tak dbacie o bezdomne koty. Jest ich tam duża gromada i na pewno się powiększy.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, o tej porze cieszy każdy nowo rozwinięty kwiatek.
      To jeszcze nie wszystkie koty, inne nie zdążyły dobiec. Bez kilograma podrobów lub ścinków wędlin nie ma się co pokazywać na działce.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Sandi, najważniejsze, że wreszcie się pojawiły.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Śliczne. A u nas w tym roku zupełnie nic. Będą później tylko szafirki.

    Kociaki prześliczne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dandi, a co się stało, że nie masz kwiatów w ogródku?
      Nie posadziłaś cebulek czy po prostu zginęły?
      Wystarczy kilka cebulek krokusów, aby po kilku latach się rozrosły.

      Usuń
    2. Aniu ja mam kiepską ziemię i zawsze były problemy w krokusami, hiacyntami, przebiśniegami, żonkilami, narcyzami. Tylko jakoś tulipanom nie przeszkadza. Miałam jednak takie jedno miejsce gdzie rosły, ale trzy lata temu robiłam remont domu z zewnątrz (izolowanie i ocieplanie fundamentów i kilka innych rzeczy), panowie mi tak zryli ziemię, że nic nie rośnie.

      Usuń
    3. Dandi, musiałabyś wyrzucić tę złą ziemię i zamówić nową, z pewnego źródła albo przerzucić z innego miejsca. Jednak to wszystko kosztuje dużo pracy i pieniędzy.
      Mój mąż niedawno kupił dwa krzaczki jagód goji i od razu do nich kupił dwa worki dobrej ziemi, choć goji nie wymaga zbytnio dobrej gleby. Szkoda tylko, że będzie owocować dopiero za dwa-trzy lata.

      Usuń
  5. Cudowna ta Wasza działka i kwiatów już tyle.
    A kotów też sporo..A jakie śliczne ;-)
    Macie jakieś akcje sterylizacji?
    U nas w E. teraz jest taka akcja ,
    miasto dało pieniądze i bezdomne można sterylizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krystyno, miasto wie, że na naszych działkach jest dużo kotów, ale nikogo to nie obchodzi.
      Ludzie z miasta po prostu wyrzucają koty do lasu, a one trafiają na działki.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  6. Wiosna jest piękna i te malutkie kwiateczki po zimie cieszą jak mało kiedy.
    Koty mają tam dobrze, na dobrych ludzi trafiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, krokusiki są prześliczne. Mamy jeszcze inne gatunki i kolory, ale jeszcze nie kwitną.
      Koty są bardzo nieufne, bo widocznie niektóre z nich zostały skrzywdzone przez poprzednich właścicieli.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  7. Aniu!
    Bardzo cieszy widok kwitnących krokusów i przebiśniegów .
    Prześlicznie wyglądają. Wasze koty są szczęśliwe mają wspaniałych opiekunów.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, myślę, że Wy też macie krokusy.
      My się opiekujemy kotami, a Wy sarenkami, bo jak tu nie dożywiać żywych stworzeń.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Jest taki ogródek na moim osiedlu, gdzie w lekko zaniedbanym ogrodzie rośnie cała masa krokusów i przebiśniegów. Wyglądają po prostu bosko! Pięknie się robi na Twojej działce - ja powoli myślę o moim balkonie - pelargonie przezimowały na klatce schodowej, a reszta...zobaczymy;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, bardzo lubię zaglądać do przydomowych ogródków.
      Mieszkamy przy tak ruchliwej ulicy, że żadne balkonowe kwiaty nie przeżyją, wiec muszę się obejść kwiatami na działce.
      Mój mąż uwielbia pelargonie i w sobotę je przesadzał. Niektóre, oczywiście na parapetach, już zakwitły.
      Serdecznie pozdrawiam..

      Usuń
  9. Aniu, cieszę się że masz już piękną wiosnę !! A koteczki jak zawsze śliczne :-)
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, Ty tez masz już u siebie wiosnę.
      Niedługo posiejemy nasiona kwiatów, które mi przysłałaś. Podzielę się nimi z synem, który przed swym domkiem ma wymurowaną specjalną donicę.
      Również pozdrawiam wiosennie w kolejny upalny dzień.

      Usuń
  10. Mnie też cieszą wiosenne kwiatki. Oglądam się za nimi na rabatkach w mieście. Tylko kotów Wam przybyło, jak sobie poradzicie z nimi. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loteczko, pamiętam, że kiedyś chyba w Szczecinie sfotografowałaś masę krokusów w jakimś parku.
      Nigdy nie możemy się doliczyć kotów, bo jedne przychodzą, inne gdzieś znikają.
      Gorąco pozdrawiam i się cieszę z tego, o czym napisałaś w swoim poście.

      Usuń
    2. I teraz kwitną krokusy w Szczecinie, często pokazują je w TV. W tym roku nie widziałam ich. To szczególne miejsce, jest ich tam masa i całe dywany kwiatowe.
      Lekarz, o którym piszę, to Arab, mam więc dziwne odczucia teraz. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Podejrzewam, że na skarpie na moim osiedlu też zakwitło mnóstwo krokusów. Musze to sprawdzić.
    Już czytałam o tym Arabie i nawet znalazłam dwóch w Twoim mieście.
    Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepięknie :) Mnie tez wiele radości daje mój ogród, posiałam i podosadzałam trochę kwiatów. Rabatka z różami, która tak cieszyła oczy , musi być odnowiona. Przesadziłam 2 lata temu z nawozem, róże urosły do wysokości ok. 1,70, po czym zdziczały i w zeszłym roku już nie miały kwiatów. Jest cieplutko, z każdym dniem więcej zieleni. A po deszczu wiosennym buchnie prawdziwa wiosna. Pozdrawiam serdecznie, droga Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko, my już mieliśmy jedną kwietniowa burzę. Wiesz, ze nie pragniemy deszczu, bo mamy bardzo mokrą działkę.
      Czy na jesieni obcinałaś róże? My zawsze obcinamy i jakoś się trzymają, choć te najstarsze już dawno znikły.
      Pozdrawiam wiosennie.

      Usuń