sobota, 10 czerwca 2017

Majowo-czerwcowo

   Ostatnie dni były na zachodzie Polski deszczowe i burzowe, a na tym ucierpiała działka, bo zarosła zielskiem. Przedwczoraj i wczoraj  mąż chyba już po raz czwarty kosił wszystkie nasze łączki i alejkę przed działką.
   Długo nie pisałam, ale gromadziłam zdjęcia do kolejnego postu, dlatego zacznę od zdjęcia azalii, która, niestety, już przekwitła.


Przekwitły też białe narcyzy, zaś hortensja z trudem odrasta po mrozach.


 Kalina też już przekwitła, a była taka piękna!


 Rododendron sąsiadów z lewej strony też już kończy żywot. Tu jeszcze wygląda nieźle.


Za to rododendron mojej uczennicy Anulki chyba jeszcze kwitnie. Anulka razem z całą swoją rodziną przeprowadziła się z Antwerpii do uroczego domku  w pobliskim miasteczku i stała się właścicielką podwórka i okalającego go ogrodu.



Najstarszy syn mojej uczennicy odkrył w sobie pasję ogrodniczą i zaniedbany teren doprowadził do wspaniałego stanu, co najbardziej cieszy dwa koty, które nareszcie będą mogły wyszaleć się na trawie, bo do tej pory musiały siedzieć w mieszkaniu.


    Nasze różowe piwonie, z których byliśmy tacy dumni, zmarzły i chyba nie będziemy mieli z nich żadnej pociechy. Za to kwitną bordowe i białe, które mąż wczoraj przed deszczem zerwał do wazonu.
   Na tym zdjęciu widać, jaka zrobiła się gęstwina ma rabatce.


 A to moje ukochane różowe orliki, zaś poniżej irysy, które kwitną tylko jeden dzień. Dobrze, że mają dużo pąków i można dłużej cieszyć nimi oczy.


   Musi minąć trochę czasu, zanim przywrócimy działkę do jako- takiego wyglądu.
P.S. Wcale nie tryumfuję, ale miałam rację, że nie powinno się sadzić ziemniaków, gdy są majowe mrozy, bo po prostu zmarzły i nie wzeszły.
 

22 komentarze:

  1. Mimo niedogodności,
    pięknie jest późną wiosną
    na działce.

    Lubię kwiaty, nawet, gdy oglądam zdjęcia-
    czuję ich cudowny zapach.

    Niechaj piękno trwa!

    Pozdrawiam, Aniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JoAnno, czy jest coś piękniejszego od kwiatów?
      Serdeczności.

      Usuń
  2. Jedno zdjęcie piękniejsze od drugiego. Gratuluję tak cudownego ogrodu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycjo, to kwiaty są piękne, a zdjęcia niekoniecznie.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Wiosenne kwiaty pomału ustępują miejsca tym letnim.
    Azalia jest w przecudnym kolorze podobnie jak rododendrony.
    Mnie bardzo podobają się orliki, to śliczne kwiateczki.
    Pozdrawiam Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolanto, te śliczne orliki są bardzo delikatne i mają skomplikowaną budowę.
      Serdeczności.

      Usuń
  4. Aniu, Twoja azalia jest przepiękna !! Miałam azalię w podobnym kolorze, niestety straciłam ją podczas zimy !
    Uwielbiam orliki, Twoje różowe są śliczne ! Moja koleżanka ma niebieskie i bordowe, mam już obiecane nasionka !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, gdy tylko orliki przekwitną i uschną, potrząsam nimi i wysypuję nasionka, dzięki temu zawsze mam ich bardzo dużo. Też mam niebieskie i bordowe. Kiedyś miałam dwukolorowe, ale się przebarwiły.
      Witam po powrocie na blogi.

      Usuń
  5. Ja nie mam ani azalii ani rododendronów. Ale zawsze mnie zachwycają swoimi pieknymi koloramiCięzko u mnie zimą, mrozamy. Wschód jest zimny:) Nieporównywalnie inna temperatura jak u Ciebie. Piwonie są ucchowały i już u mnie też kwitną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pawanno, trzy razy sadziliśmy rododendrony i wszystkie zmarniały, bo chyba miały zbyt mokrą ziemię.
      Owszem, u nas na zachodzie jest o wiele cieplej niż u Ciebie, czasami jest nawet zbyt upalnie.
      Od dwu lat nie mieliśmy porządnej zimy, ale wystarczyły nam majowe przymrozki, które zniszczyły hortensje i różowe piwonie.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  6. Klik dobry:)
    Słyszałam taką teorię, że warto ziemniaki sadzić już na początku kwietnia. Wtedy plon jest największy. Jeśli zdarzą się przymrozki - to nic strasznego, bo bardzo szybko odżyją i plon będzie normalny, jak przy sadzeniu po przymrozkach. Nie wiem jednak ile w tym prawdy.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AlEllu, mąż twierdzi, że ziemniaki zgniły, bo było zbyt dużo opadów, ja uważam, że zmarzły. Na to mąż, że to on jest synem rolnika i mam się z nim nie kłócić, bo się nie znam.
      Trudno, w tym roku nie będziemy mieć własnych ziemniaków, ale za to zwolniło się miejsce na inne warzywa, co pokażę w następnym poście.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  7. Azalia przepiękna. Podoba mi się ten kolor, ja go nazywam cukierkową czerwienią. Kiedyś z Grecji przywiozłam sobie sukienkę w tym kolorze. Mam ją do dziś, choć już się w nią nie mieszczę, ale córka ją podbiera. :)

    Kalina też piękna. Nie wiem czy wiesz Aniu, ale jest sporo piosenek o kalinie (głownie rosyjskie i kilka polskich). I wszystkie one prawie tak ładne jak Twój krzew. :)

    Rododrendony to moje ulubione kwiaty. Piękny. Chociaż ten w kolorze biskupim mi się nie podoba, raz kolor, a dwa jest drobnokwiatowy.

    Orliki przepiękne. Podobnie jak biała piwonia. U mnie piwonie od lat strajkują, o czym już się kiedyś Tobie żaliłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dandi, azalia ma niespotykany kolor, który zawsze mnie urzeka, ale zdjęcie nie odda jej prawdziwej barwy.
      Owszem, znam prześliczna rosyjską piosenkę o kalince, nawet czasami ją sobie podśpiewuję.
      Niestety, te rododendrony nie są nasze, lecz jeden sąsiada, a drugi mojej uczennicy z Belgii.
      Białe piwonie mi się nie podobają, bo są zbyt strzępiaste. Nie mogę odżałować tych różowych, które zmarniały.

      Usuń
    2. Tak ostatnio coraz częściej słyszę, że wiele osób ma kłopoty z piwoniami. Albo może dlatego, że bardziej jestem wyczulona, po moich kilkuletnich przygodach. Moja babunia miała rękę do piwonii i floksów (chyba kwiatu dziś zupełnie zapomnianego), ale najbardziej lubiła swoje karminowe piwonie, te stanowiły większość.

      Ja lubię białe kwiaty, w ogrodzie są to róże, bzy i piwonie. Białe piwonie dziś są rzadkie, w każdym razie w ogródkach moich sąsiadów.

      Usuń
  8. A u mnie na działce jaśmin pięknie kwitnie.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, u nas też już zakwitł i prześlicznie pachnie.
      Również gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  9. Jak zawsze Anno kwiatki u Ciebie prześliczna. To tak jak ja mówiłam swojemu mężowi, że fasolkę to dopiero trzeba posadzić po 15 maja i też to zależy jaka pogoda jest. Posadził i mu też zmarzła. Musiał sadzić drugi raz.

    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JaGuś, mąż na miejscu ziemniaków posadził fasolkę szparagową, która pięknie rośnie oraz cukinię i patisony, bo tego życzył sobie syn.
      Obowiązkowo podsypuje to wszystko niebieskimi granulkami na przebrzydłe ślimaki bezskorupkowe. Inaczej nie mielibyśmy ani kwiatów, ani warzyw.
      Buziaczki.

      Usuń
    2. My też podsypujemy tym niebieskim granulatem na ślimaki, bo też wszystko by zżarły.A w tym roku ślimaki dobrze się mają, bo ciągle prawie pada, więc mają raj na ziemi.

      Usuń
  10. Pięknie. Ostatnio sąsiadka przyniosła mi bukiet dorodnych piwonii, też w kolorze białym.
    Pogoda szaleje, bo dwa tygodnie temu mróz zniszczył sporo roślin i nawet ziemniaki nie dały rady :( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Anno,
    przepięknie jest w Waszym ogrodzie. A azalia? cóż za piękny kolor.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń