poniedziałek, 6 czerwca 2016

Wiosna szaleje na działce

   Przez dłuższy czas nie pokazywałam się na blogach, bo oglądałam kwalifikacje siatkarzy do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Uwielbiam siatkówkę i naszych wspaniałych siatkarzy, dlatego już od godziny 8,30 siedziałam przed telewizorem i czekałam na kolejny mecz. Jakby tego było mało, oglądałam wszystkie mecze pozostałych reprezentacji. Nasi grali wspaniale, dlatego nie zabraknie ich na igrzyskach.
   Nazbierało mi się wiele zdjęć w komputerze i mam problem, które z nich umieścić na blogu. Zacznę od różowych piwonii, na które czekałam cały rok, są one posadzone w kilku miejscach na działce.





   Dobrze, że kiedyś przed ulewnym deszczem mąż ściął  najbardziej rozwinięte i przywiózł do domu, bo deszcz nie służy piwoniom. Przez kilka dni stały w wazonie i niesamowicie pachniały.


    Oprócz tych różowych kwitną jeszcze bordowe, ale nawet w dziesięciu procentach nie pachną tak jak różowe.


   Przedwczoraj zakwitły białe, które pięknie i mocno pachną, ale są postrzępione i nie wyglądają zbyt ładnie.


   Wczoraj też trafiły do wazonu, bo ich poprzedniczki zwiędły.


   Obok białych piwonii zakwitł czosnek ozdobny w kolorze żółtym.



   Zakwitły też czerwone maki, które niedawno były w pąkach.


   
    Niedawno naszą działkę zaczął odwiedzać mały szary kotuś, który na razie się boi i ukrywa się przed nami. dlatego można go było sfotografować tylko z daleka.




 Chyba dużo czasu upłynie, zanim się oswoi, bo go do tego zmusi głód albo zapach jedzenia.

W dwóch miejscach na działce zakwitły róże wysokopienne, które jeszcze długo będą kwitnąć, o czym świadczy mnóstwo pąków kwiatowych.


   I na koniec malutkie winogrona, które powinny dojrzeć we wrześniu.


   Mamy czerwiec, ale ja tęsknię za majem, który jeszcze powinien trwać.

30 komentarzy:

  1. Piwonię bardzo lubię, zapach ich jest cudny, wygląd także. Najpiękniejsze są chyba różowe. Wszystkie kwiaty wiosenne są urocze. Mogę na nie patrzeć godzinami. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loteczko, muszę poszukać perfum o zapachu piwonii, bo wiem, że takie są. Wtedy będę przez większość roku czuła ten piękny zapach.
      Bez przerwy zakwitają jakieś inne kwiaty i to jest właśnie urok wiosny.
      Pozdrawiam wiosennie.

      Usuń
    2. Piwonie w ogrodzie,piwonie w domu,ale masz dobrze. Wyobrażam sobie jak pachnie w Twoim mieszkaniu. Pozdrawiam serdecznie.⚽ 🌷🌷🌷 🌻🌻🌻

      Usuń
    3. Loteczko, szkoda tylko, że piwonie nie żyją zbyt długo w wazonie. Dlatego właśnie wolę, aby kwiaty kończyły swój żywot na działce, bo wtedy kwitną dłużej.
      Serdeczności.

      Usuń
  2. Jak ja kocham takie kwiatowe szaleństwo ! Aniu, masz piękną kolekcję piwonii. Moje piwonie szybko przekwitły i nie zdążyłam się nimi nacieszyć !
    Ja też jestem kibicem siatkówki, nie opuszczam meczów Naszej reprezentacji ! Czekam na Igrzyska żeby kibicować Naszym Mistrzom !!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, nasze różowe piwonie miały bardzo dużo pąków, które po kolei rozkwitają, dlatego cały czas mogę się nimi cieszyć.
      Na olimpiadzie w Londynie naszym siatkarzom się nie powiodło, choć byli faworytami, może teraz dzięki trenerowi Antidze się powiedzie i zajmą jakieś miejsce na podium.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  3. Przepiękne są Twoje piwonie we wszystkich kolorach. Zdjęcia zrobiłaś artystyczne, bardzo podobają mi się te w wazonach. No i ten obraz z dzielonymi fotografiami jest bardzo oryginalny.
    Mak jest przecudny....
    Pozdrawiam serdecznie..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, to nie ja wybierałam ten obraz, to wybierała córka do swojego pokoju. Mnie się on nie podoba, ale trudno, musi wisieć, bo za dużo dziur w ścianie.
      Trudno się fotografuje coś, co odbija się w lustrze, bo wtedy nie wiadomo, jak ma się ustawić fotograf, aby go nie było widać.
      Szkoda, że maki kwitną tak krótko.
      Serdeczności.

      Usuń
  4. Piękne piwonie. Wspaniałe zapachy, ładne kolory, idealne miejsce do wypoczynku. Pozdrawiam miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, to prawda, że wspaniale się wypoczywa na działce, tylko że jest zbyt gorąco. Trzeba siedzieć pod wielkim parasolem.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Aniu, Twoje różowe piwonie to prawdziwe okazy.uwielbia te kwiaty.
    U mnie dopiero zaczynają kwitnąć. Waszą różą jestem zachwycona. Mnóstwo pąków i prześliczne kwiaty. Za tą odmiana czosnku nie przepadam. Strasznie się rozrasta. Wszystkie wykopałam i wyrzuciłam. Lubię duże kule ale te już przekwitły. Wiem, że lubisz sport i pamiętasz niezwykle wiele przeróżnych nazwisk sportowych.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, te różowe piwonie dostałam bardzo dawno temu od dalszego sąsiada, który już od kilku lat nie przychodzi na swoją działkę.
      Wysokopienna róża od tego czasu pięknie się rozwinęła, opryskujemy ją przed mszycami.
      Czosnek musi zostać, bo lubię żółty kolor, jak zresztą wszystkie inne.
      Siatkówka to mój ukochany sport, za to już nie lubię piłki nożnej, bo za dużo o niej w telewizji i w internecie. Aż do przesady. Za to znam wszystkich naszych siatkarzy z reprezentacji oraz z mojego ukochanego klubu Skra Bełchatów.
      Serdeczności.

      Usuń
  6. Piękne piwonie. Ja bardzo lubię piwonie, ale u mnie coś nie chcą rosnąć. Moja babunia zawsze hodowała takie ciemno czerwone - karminowe - i jakoś rosły. A teraz nie chcą żadne.

    Kilka lat temu mama przywiozła od koleżanki właśnie takie różowe jak Twoje. Przez lata nie chciały zakwitnąć, aż koleżanka poradziła mi żeby zakopać pod nie kawałki chleba. O dziwo to pomogło. Przez dwa lata kwitły, aczkolwiek w pierwszym roku po tym zabiegu miały 3 kwiatki, w drugim pięć. W zeszłym roku przestałyśmy zakopywać chleb i w tym roku ma tylko jeden kwiat! I to jeszcze jakiś czczy.

    A co ciekawe u tej mamy koleżanki one rosły pod drzewem w wielkich chwastach, a mimo to kwitły jak szalone.

    Aniu masz jakiś pomysł, co zrobić by bardziej obficie kwitła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym chlebie gdzieś czytałam. Wiem, że piwonie są dość wymagające, choć u nas rosną i kwitną w każdym miejscu, gdzie je wsadziliśmy. Może coś wymyślę, to Ci napiszę.

      Usuń
    2. No nie wiem dlaczego tak się u nas zmieniło. Kiedyś mieliśmy przepiękne piwonie.

      Podobnie mam z pomidorami. Kiedyś pół rodziny od nas pomidory brało tyle ich mieliśmy, a teraz wyprawka niewarta skórki.

      Usuń
    3. Piwonie co jakiś czas trzeba przesadzać, może Twoje nie lubią długo rosnąć w tym samym miejscu.
      Od dawna już nie sadzimy pomidorów, bo wystarczy, że na jednej działce pojawi się szara pleść lub inna zaraza i natychmiast roznosi się po wszystkich działkach.

      Usuń
    4. Jedni mówią, że przesadzać piwonie, inni odwrotnie. Już sama nie wiem.

      A z pomidorami, to dokładnie tak jak piszesz. Chociaż u mnie nie tylko o to chodzi. Kiedyś stale trzeba je było obrywać z liści tak rosły, a dziś już nie. Poza tym są opóźnione (i nie zależy to wcale od odmiany, jakby na mojej działce zmienił się klimat. :) Nabierają tempa dopiero późną jesienią, gdy już są przymrozki.

      Usuń
    5. My na razie nie przesadzaliśmy piwonii, jedynie rozsadzaliśmy. Wiem, że sierpień to idealny miesiąc na przesadzanie i wsadzanie nowych piwonii.
      Wiem, że z pomidorów trzeba obrywać tzw. dziki. Teraz pomidory są tak tanie, że nie opłaca się ich hodować.
      Przez pierwsze dwa lata na działce mieliśmy piękne pomidory, aż mama nam zazdrościła. Potem zaraza rozniosła się po wszystkich działkach i tylko zapaleńcy kuszą się na własne pomidory. Moje dwie sąsiadki hodują je w szklarniach i zawsze nam podrzucają.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Te białe są mizerne w porównaniu z różowymi.

      Usuń
  8. Ale ładne. Chociaż faktycznie widać, że nie tak pełne jak różowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dużo mniejsze od tych różowych i bardzo szybko przekwitły w wazonie.

      Usuń
  9. Już gdzieś pisałam piwonie to kwiaty mojej mamy bardzo je lubiła a wiosna ma prawo do szaleństwa to jej czas i niech trwa i trwa serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wando, kocham to szaleństwo wiosenne i niech trwa jak najdłużej.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Mam piwonie w nieco jaśniejszym różu. Właśnie deszcze skróciły im żywot, a były przepiękne. Teraz kwitną róże, lawenda, pięciornik. I ja bardzo żałuję minionego tak szybko maja. Czerwiec jeszcze tez piękny, ale sierpień to jesienny i znowu szaro.... Pozdrawiam droga Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulko, chyba piwonie są piękne w każdym kolorze. Mąż ścina piwonie, gdy zapowiada się na ulewę, bo szkoda kwiatów. Lawendy nie mamy, bo na naszej ziemi nie chce rosnąć, zaś pięciornik ma pojedyncze kwiatki. Różę niedługo umieszczę na blogu, choć nie mamy ich dużo.
      Nawet nie chcę myśleć o sierpniu, na razie żyję wiosną.
      Buziaczki.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Bardzo je lubię i nie mogę się ich doczekać.

      Usuń
    2. Piwonie masz prześliczne, szkoda tylko, że tak krótko są. Powinny być tak jak róże - przez całe lato.Ten czosnek jest bardzo ładnym akcentem wśród zieleni. Cóż, winogron na ogródku coś mi zmarniał i mąż go wyrzucił. Okazało się potem, że pod spodem, pod ziemią był zakopany taki betonowy kloc, wię jak tu miał rosnąć.
      Czas leci szybko, więc cieszmy się tą chwilą.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    3. JaGuś, wszystko, co piękne, nie trwa długo. Nasze róże już zaczęły kwitnąć, bo zbliża się koniec roku szkolnego. Zawsze moim osobistym dzieciom dawałam piękny bukiet naszych róż, aby zaniosły wychowawcom podczas rozdawania świadectw.
      Musisz winogrona posadzić jeszcze raz, bo cudownie móc sobie podjadać własne gronka.
      Serdeczności.

      Usuń