Wszystkie hiacynty, które posadziliśmy jesienią, mają takie pąki kwiatowe.
Niektóre krokusiki mają już pączki kwiatów, na razie białe, choć mogę się mylić, bo z równym powodzeniem mogą być żółte.
Te czekają jeszcze na rozkwitnięcie.
Dalej kwitną przebiśniegi.
Chyba za miesiąc zakwitną te tulipany, a oprócz nich dziesiątki innych.
Te narcyzy, zwane też żonkilami, z pięknym pomarańczowym środkiem, kwitną w Antwerpii, gdzie jest o wiele cieplej.
Po niewielkim stawie, a właściwie gliniance, pływają kaczuszki, zaś przez leśną drogę przechodzi żuk wiosenny.
Wygląda trochę na sfatygowanego, ale chyba niedawno wygrzebał się z ziemi, dlatego jest taki brudny.
I aby na koniec było kolorowo, to jeszcze bukiet róż, którym obdarował mnie mąż na 8 marca. Dziwne, że do tej pory wyglądają całkiem przyzwoicie. Szkoda tylko, że nie pachną.
Aniu, róże są bardzo piękne. A, że nie pachną? Musisz im to wybaczyć. Już sobie wyobrażam jak lada moment te wszystkie kwiaty zakwitną. Będzie cuuuudnie!
OdpowiedzUsuńAniu, czytając Twój komentarz parsknęłam śmiechem. Widzisz te tłumy zakrywające rzeźby? Ba, niszczące je? Pamiętasz jak we Wrocławiu żarliwie bojkotowano sztukę, nie oglądając jej bo miał tam być jakiś seks? Wiem, że teraz narażę się pewnym osobom ale taka jest prawda. Pewna grupa Polaków jest zakłamana, pruderyjna, zakompleksiona, zakłamana i nic tego nie zmieni.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, niestety, róże kupione, pachną jedynie jakimś zielskiem.
UsuńKiedyś na blogu Onetu pisałam o tym, że Luwr chce zebrać pieniądze na kupno niewielkiego obrazu "Trzy Gracje" Lucasa Cranacha Starszego. Wtedy sobie wyobraziłam, jak polskie dewotki by narzekały, że wydaje się tyle milionów na jakieś trzy "gołe baby", odziane tylko w naszyjniki, woale i długie włosy.
Może czytałaś, że brat ministra kultury nazwał go idiotą, o czym było dość głośno. A wypowiedź dotyczyła ekscesów z wystawieniem we Wrocławiu rzekomo pornograficznej sztuki "Śmierć i dziewczyna".
Cieplutko pozdrawiam.
Aniu, czytałam całą wypowiedź brata pana ministra.
UsuńAkcja udała się. Zebrano 4 miliony euro. Komisja ds. zakupów Luwru uznała "Trzy Gracje" za "skarb narodowy". Przepraszam, nie takie gołe. Jedna z nich ma kapelusz.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, ciekawa jestem, czy w Polsce zebrano by 16 mln złotych na niewielki obrazek i to na dodatek z nagimi kobietami.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
TAM, GDZIE WIOSNA, PODĄŻAM. Życie niesie tyle dramatów, że warto przystanąć i popatrzyć na nieskazitelne piękno budzącej się do życia przyrody. Te pierwsze kwiaty budzą tyle nadziei. Serdeczności zasyłam.
OdpowiedzUsuńUltra, mnóstwo ludzi ma już dosyć tego, co się dzieje nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie. Przyroda dodaje nam otuchy i odrywa od smutnej codzienności.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Piękna wiosenka pojawiła się u Ciebie. U mnie niestety jeszcze jej nie widać. Jest zimno, szaro, buro i ponuro.
OdpowiedzUsuńRóże od męża są cudne, a to, że nie pachną to trzeba im wybaczyć.
Pozdrawiam bardzo serdecznie..:-)
Jolu, w moim mieście też jeszcze nie widać wiosny i tez jest paskudnie. Najważniejsze, że kwiaty już wychodzą z ziemi i trzeba będzie się nimi zająć.
UsuńRóże trzymają się jeszcze w wazonie, co mnie nieco dziwi, bo na moje urodziny wytrzymały tylko jeden dzień.
Serdeczności.
Niech ta sosna plotkuje wszem i wobec, bo już się doczekać nie mogę. :))
OdpowiedzUsuńU mnie krokusy, przebiśniegi, ale zimno, normalnie zimno...
Żuczków nie widziałam jeszcze, ale bociany już trzy razy! Więc nadzieja jest.
Ktoś mi na pocieszenie na NK podał taki cytat:
"Możesz ściąć wszystkie kwiaty, ale nie powstrzymasz wiosny."
[Pablo Neruda]
I oby! I już będzie piękniej!
Wszelkiego dobra, Anno, dziękuję, że jesteś!
JoAnno, u nas też zimno i szaro, ale wiosny nic nie powstrzyma. Na szczęście wiosenne kwiaty dają sobie radę nawet z nocnymi przymrozkami.
UsuńTen żuczek przypomniał mi wiersz Zbigniewa Herberta "Pan od przyrody". Widujesz bociany, bo mieszkasz w pobliżu rzeki, a ja do najbliższej Odry mam w linii prostej chyba 12 kilometrów.
JoAnno, ja dziękuję, że wynalazłaś moją internetową pisaninę.
Uściski.
I chyba dobrze mówi sosna, bo u mnie też pojawiła się wiosna. U mnie dzisiaj rano wale nie zapowiadało się wiosennie, nawet poprószył śnieg. A popołudniu była piękna wiosenna pogoda, świeciło piękne słoneczko a na termometrze było +14 stopni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, marzec jest kapryśny, 13 marca było u mnie podobnie jak u Ciebie, ale w nocy mieliśmy przymrozki. Trzeba jeszcze trochę poczekać, ale na szczęście już z górki.
UsuńBuziaczki.
Na szczęście już bliżej wiosny niż zimy, bo już mam dość tej wstrętnej, tak właściwie niewiadomo jakiej pogody.
UsuńBuziaki.
JaGuś kochana, jeszcze tylko kilka dni i się doczekamy pięknej pogody. Na szczęście obie mieszkamy na zachodzie Polski i chyba śnieżyce nam nie grożą.
UsuńSerdeczności.
Ja też tak myślę. Ta pogoda teraz w ciągu dnia jednego, potrafi pokazać swoje oblicze. I tak np. w środę u mnie rano prószył śnieg a w południe była piękna pogoda, bo na plusie było 20 stopni. Za to wieczorem, znowu było zimno.
UsuńBuziole.
JaGuś, u nas w czwartek było prześlicznie, w piątek już gorzej, ale noce są wyjątkowo paskudne. Jak było w środę, nie pamiętam, ale chyba chłodno.
UsuńNa szczęście nie pada śnieg.
Serdeczności.
Trzeba słońca na niebie i wszystko pięknie zakwitnie. Najważniejsze jednak, że widać już wiosnę, co mnie cieszy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, podejrzewam, że u Ciebie też już pojawiły się pierwsze kwiaty, a przynajmniej ich listki wyszły z ziemi.
UsuńJeśli w nocy będzie +5 stopni, zacznie się wegetacja.
Pozdrowienia.
Te kupione żonie też jak nieruszone czasem. Coś jest z tymi różami, bez zapachu, za to trzymają się bardzo długo. Wiosny sporo i u mnie, ale zimno niestety strasznie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, te róże wyjątkowo długo stoją w wazonie, co nie zawsze bywa.
UsuńU nas na razie szaro, ponuro i zimno.
Serdecznie pozdrawiam.
U Ciebie na fotkach widać wiosnę,wszyscy za taką prawdziwą bardzo tęsknimy,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńModraszko, u Ciebie też chyba już podobna wiosna.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Piękna wiosna !Anno jeszcze tydzień a kalendarzowa na pewno piękny zuczek, żonkile roże herbaciane lubię sa wyjątkowe i nucimy wiosna,wiosna...serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWando, miejmy nadzieję, że niedługo zrobi się ciepło i wszystko się rozwinie.
UsuńNa szczęście nikt żuczka nie rozjechał i bezpiecznie przeszedł na drugą stronę drogi.
Pozdrawiam serdecznie.
Akurat ! Faktycznie naplotkowała , bo u nas wczoraj - 3. Zimno jak sto diabli. Pada jakieś świństwo , i szkoda tych pięknych kwiatów. "Sie trzym " Pani..
OdpowiedzUsuńAndante, nie marudź, u nas też zimno i wietrznie. Cierpliwie czekaj, choć u Ciebie z cierpliwością nie najlepiej.
UsuńRazem się trzymajmy.
Aniu, miło odetchnęłam na tej Twojej działce. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńMarto, nareszcie do mnie trafiłaś, bo już myślałam, że nie możesz znaleźć mojego adresu.
UsuńMiłego weekendu.