sobota, 10 maja 2014

Kwiaty, szczypiorek i koty

   Przez kilka dni nie było u nas ładnej pogody, nawet w nocy zdarzały się niewielkie  przymrozki, ale natury nic nie powstrzymało. Dalej kwitną kwiaty i krzewy. Pachnące konwalie zachęcają do robienia z nich bukiecików, to jedyne kwiaty, które pozwalam zrywać.


   Dalej kwitną niezapominajki i znajdują się w każdym wolnym miejscu działki.



   Mąż uwija się przy swoim warzywniku i już nawet wyhodował piękny szczypiorek, którego ja nie wezmę do ust, bardziej interesuje mnie rzodkiewka i zielony groszek.

   Zawsze w pracy mężowi towarzyszą koty, nawet jeden nie chciał jeść, tylko patrzył mężowi prosto w oczy, jakby chciał mu coś powiedzieć. Ciekawe, co.


   Cały czas na działce jest bardzo dużo roboty, bo przyhamowały ją chłodne i deszczowe dni; trawniki już są skoszone po raz drugi, ale został płot do naprawy, bo już zaczyna się rozsypywać. Zielsko bez przerwy zarasta kwietniki i jeśli w porę się go nie usunie, to nie będzie widać kwiatów.

37 komentarzy:

  1. Bardzo lubię konwalie, ten ich przepiekny zapach :-)
    Niezapominajki kojarzą mi się z wędrówkami po polach
    i przy rzekach razem z Ojcem.
    Piękne czasy to były :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby róża jest królową kwiatów, ale ja też wolę skromniejsze kwiatki, takie jak konwalie, niezapominajki, orliki czy lobelię.

      Usuń
  2. Pięknie jest w Twoim działkowym ogrodzie Aniu.
    Konwalie są przepiękne, a kicia jest niesamowita. Ciekawe, co też miała do powiedzenia? Może kiedyś wymiauczy...
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, szkoda, że na zdjęciu z kotem nie widać pełnej miski, bo ktoś może pomyśleć, że chce jeść, a to nieprawda, bo osobiście kupiłam skrawki kiełbas w sklepie mięsnym, nawet był pokaźny kawałek polędwicy. Dziś za to zjadły kilka skrzydełek kurczaka.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  3. Aniu teraz tak kolorowo, pięknie kwitną niezapominajki, u mnie też jest ich sporo. Czas konwalii nadszedł, pięknie pachną. Fajne te "Twoje" kiciusie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, mimo niezbyt ładnej pogody na działce jest pięknie, bo kolorowo.
      Kiciuś patrzy wiernie w oczy swego żywiciela, który dziś pojechał specjalnie na działkę, aby nakarmić koty.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  4. pięknie teraz w ogrodach jest. szkoda tylko, ze na początku maja dwie noce były u nas mroźne (-7 stopni) i zebrały żniwo nawet na drzewkach owocowych nie mówiąc o niskich roslinkach. a kiciuś mówi "chyba mnie trochę lubisz, ja ciebie tez".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, u nas też w pierwszych dniach maja były nocne przymrozki, a potem nie było lepiej. Dni są dość przyzwoite, ale noce bardzo zimne. Nasza działka jest w środku lasu i może to ją ochroniło przed falą mrozu.
      Pierwszy raz widziałam, żeby działkowy kot nie chciał jeść, tylko wpatrywał się pana.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  5. Ślicznie jest teraz konwalie mało kwitną mi ale niezapominajki rozkwitły pięknie.

    Miłej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znowu mam nowy bukiecik konwalii w wazoniku:)
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  6. Aniu,
    cudne te koty!

    Sorry, że nie o kwiatach... ale sama wiesz, że mam słabość do kotów.


    Serdeczności niedzielne, j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno, wcale Ci się nie dziwię, bo ileż można zachwycać się kwiatami;)
      Pozdrawiam wieczorową porą.

      Usuń
  7. Koty niech sobie bedą , szczypiorek koniecznie, ale nad konwalie nie ma kwiatów. No moze kwiat paproci. Zaraz ubieram się kurnaolek i pędze na Plac Sapieżyński po konwalie. Po drodzę spojrze na Bramę Poznania. Czesć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kota już kiedyś miałaś przez jeden dzień i, o ile pamiętam, to bałaś się tego maleństwa;)) Szczypiorku nie lubisz, a kwiatu paproci nie widziałaś nawet w noc świętojańską.
      Obowiązkowo kup konwalijki, bo poprawiają humor. Ja już mam nowe, które obłędnie pachną.
      Miłej nocy.

      Usuń
  8. Prawda, konwalie mają piękny zapach.
    Kotek czymś bardzo zaciekawiony, zapewne czeka na smakołyk, a kolory nieziemskie. Trochę tęsknię za działkową formą wypoczynku. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, kot ma smakołyki w miseczce obok, więc nie chodzi mu o jedzenie. Może chce, aby go pogłaskać?
      Za dwa miesiące i Ty doczekasz się wypoczynku na swoim ranczo.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Konwalie zdobią od wczoraj i moje biurko. Już nie mogę doczekać się tego urlopu. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. U mnie już stoją dwa wazoniki z konwaliami, a trzeci jest u kuzynki mojego męża.
      Doczekasz się urlopu. Już niedługo, ale wcześniej będziesz mieć dużo roboty.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  9. Poczułam zniewalający zapach konwalii.
    W moim ogrodzie jeszcze nie kwitną.
    Ten kociak jest słodki. Przypuszczam, że dziękuje swojemu Panu, że dba o niego i inne kociaki. One wyczuwają miłość jaką je otaczacie.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, niedługo zakwitnie jaśmin i znowu będziemy się zachwycać jego zapachem. Wiosna to nie tylko kolory, ale przede wszystkim zapachy.
      Naprawdę nie wiem, dlaczego ten kot tak się zachowywał, wpatrywał się w męża jak w obraz;)
      Pozdrawiam cieplutko w dość chłodny wieczór.

      Usuń
  10. Agnieszko, zawsze odwiedzam blogi tych, którzy mnie zapraszają, jednak nie biorę udziału w żadnych imprezach na blogach.
    Candy raczej interesują osoby młodsze ode mnie.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. ''''♥.♥''''♥...ŻYCZĘ
    ♥............♥...MIŁEGO
    ..'♥.......♥'...SŁONECZNEGO
    ......''♥'' ...DNIA
    ..POZDRAWIAM.SERDECZNIE BUZIACZKI:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne kwiatowe wspaniałości. A kocio z sumiastymi wąsami jest milusiński :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba też, Elu, lubisz kwiaty i koty.
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  13. Klik dobry:)
    Dużo tego szczypiorku. Sam mąż nie da rady go zjeść. :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno, na pewno mu nie pomogę, na szczęście ma komu dać w prezencie
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  14. `*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´)
    `•.¸(*) (*) WITAM UŚMIECHEM:)))
    (¸.•*(¸.•*´`*•.¸)*•.¸) ´`•.¸(``•)

    Piękny dzionek za oknami,
    ja stęskniłam się za Wami.
    Kawkę sobie już zrobiłam
    i komputer tez włączyłam,
    by zobaczyć miłe twarze
    wszystkich co sympatią darzę..


    ¨ ¨ ¨ ¨ ¨(
    ¨ ¨ ¨ ) ¨ ) ¨ (
    ¨ ¨ ¨ ) ¨ ( (¨ )
    ¨ ¨ ¨( ¨ ~.) ) (
    ¨[==========]
    ¨ \ °°°°°°°°°°°°°°/_ _
    ¨ |…¨…¨…¨…¨… |^^\*\
    ¨ | ¨ KAWA¨..... | …'|*|
    ¨ |…¨…¨…¨…¨… |… /*/
    ¨¨\°°°°°°°°°°°°°/ ^^^^
    ¨¨ \|||||||||||||||/
    Miłego DNIA BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Agatko, w tej chwili piję już drugą kawę- poobiednią.
      Również życzę Ci miłego dnia.

      Usuń
  15. Fantastyczne zdjęcia, wiosenne klimaty zawsze dają dużo radości:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzę, że wróciłeś na blogi, bo już się zaczął sezon rowerowy. Witam!

      Usuń
  16. Trzeba mieć nadzieję, że kot w Wigilię też przyjdzie popatrzeć Wam w oczy ;))
    A konwalie kocham miłością wielką. Kojarzą mi się z dzieciństwem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanyu, to są często koty przechodnie, które raz są, innym razem ich nie ma, więc trudno byłoby go zaprosić na Wigilię.
      Zawsze zrywałam konwalie na Dzień Matki.

      Usuń
  17. rozumiem :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam wieczorową porą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Agnieszko, zawsze chętnie poczytam, co napisałaś i obejrzę Twoje dzieła.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. To wszystko sprawia, że chce się żyć. Chlebek z masłem i swoim szczypiorkiem, to jest to. Niezapominajki rosną dywanami, i to jest piękne. Przymrozków u nas nie było ale dni są chłodne. Podziwiam Wasze zadbane kotki. Pozdrawiam Cię Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Loteczko, nie mów mi o szczypiorku, bo go nigdy nawet nie spróbowałam, choć raz Wojtek położył mi na kanapce pod wędliną. Od razu poczułam zapach!
    Mój mąż robi sobie twarożek ze śmietaną i szczypiorkiem.
    Pogoda u nas taka sobie, niby nie pada, ale niebo jest zachmurzone, noce zaś zimne.
    Pozdrawiam, Loteczko.

    OdpowiedzUsuń