Chyba wszyscy wielbiciele kwiatów już nie mogą się doczekać, kiedy zobaczą je na swoich rabatkach.
sobota, 8 lutego 2014
Czy już się pojawiły?
U mnie dzisiaj po południu było 9 stopni ciepła, a to przecież jeszcze nawet nie połowa lutego. Mam nadzieję, że pierwsze kwiaty niedługo się pojawią, bo taki ciemiernik to typowy kwiat zimowy, któremu nie przeszkadza ani mróz, ani śnieg. Niestety, mimo że obiecywałam sobie, iż ten kwiat zagości na naszej działce, zupełnie o tym zapomniałam, dlatego skorzystam ze zdjęcia, które przysłał mi Ryszard z Poznania, właściciel prześlicznej działki.
Kolejne kwiaty zakwitające pod koniec zimy, to ranniki zimowe, które pojawiają się w lutym i marcu. Są idealne na skalne ogródki, bo nie wyrastają zbyt wysoko. Oczywiście, też wypadły mi z głowy, więc znów wykorzystam uprzejmość Ryszarda, który z chęcią przesyła mi zdjęcia, abym je wykorzystała na swoim blogu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne kwiaty w cudnym dniu zupełnie nie pasującym do tej pory roku."za wcześnie kwiatku, za wcześnie" Jeszcze nie tylko północ mrozem podmucha, jeszcze śniegiem niestety poprószy, jeszcze niejedne odmrozi uszy...
OdpowiedzUsuńU mnie ciemierniki mają dopiero pąki, a ranników jeszcze nie widać. Jest 1 przebiśnieg :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, szkoda, bo już mogłabyś sfotografować i ucieszyć nasze oczy pierwszymi kwiatami. Już kilka dni nie byliśmy na działce, więc nie wiemy, czy pojawił się chociaż jeden przebiśnieg.
UsuńPozdrawiam.
Myślę, że akurat te kwiaty nie dadzą się zimie, bo są na nią odporne.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru.
U mnie było dwa stopnie mniej. Jak na luty to bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńCiemierniki są śliczne, też miałam je w swoim ogrodzie. Jak tak dalej będzie ciepło to pojawią się pierwsze kwiateczki.
Jolu, może jutro pojedziemy na działkę i znajdziemy jakieś oznaki wiosny, choćby jednego malutkiego przebiśniega.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
nie mam ciemierników, nie mam ranników. jakoś, gdy przyjdzie wiosna zapominam o nich. mam nadzieję, że w tym roku nie zaponę.
OdpowiedzUsuńuściski
Ewo, to tak samo jest ze mną. Obiecywałam sobie, że postaram się o te kwiatki. I co? I nic! Kwiatków nie, a tak byłoby miło je zobaczyć w naturze.
UsuńSerdeczności.
Nie miałam tych kwiatów na działce, a są bardzo ciekawe. Szukałam jesienią ciemierników aby posadzić w skrzyneczce, ale nie znalazłam. Ranniki widzę po raz pierwszy, chyba nigdy ich nie widziałam. Musze przejść się do sklepu ogrodniczego, może mają? Wczoraj za to kupił mi mąż na Walentynki araukarię. Jest śliczna, ale będę na nią chuchać i dmuchać, aby polubiła moje mieszkanie. Kiedyś też kupiłam i nie przyjęła się, niestety. Za to moja pierwsza, stoi w Domu Wczasowym do tej pory, ma ponad trzydzieści lat. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczko, u jednej z działkowiczek widziałam białe ciemierniki, będę się przyglądać jej działce i spróbuję je sfotografować.
UsuńDawno temu w kwiaciarni widziałam piękną i zadbaną araukarię. Myślałam, ze ją kupię, ale w tamtych czasach była bardzo droga. Na moim osiedlu nie ma żadnej kwiaciarni, a chętnie bym poprzyglądała się kwiatkom. Dziś byłam w jednym markecie i nie mogłam się oderwać od kwiatów doniczkowych, tak były śliczne.
Chyba odwiedzasz w Domu Wczasowym swoją araukarię?
Gorąco pozdrawiam.
Mewy nie są za bardzo płochliwe, szczególnie te, które trzymają się blisko osiedli. Tę z mojego parapetu, musiałam długo przepędzać. Zafascynowało ją mięsko w misce.
UsuńDziś szłam na stepperze i obserwowałam srokę, która usiłowała umieścić pierwszą gałązkę od przyszłe gniazdko. Cierpliwie układała, choć gałązka wysuwała się stale. Mam fajny widok przed oknem więc nie nudzi się maszerowanie.
Dawni nie byłam w "Rusałce" ale wybiorę się w najbliższym czasie i zrobię fotkę mojemu drzewku araukarii.
Ta, którą mąż mi kupił kosztowała 45zł, więc nie była taka droga. Zobaczymy jak się będzie sprawować, czy zaakceptuje nowe miejsce.
Jak jestem w ogrodniczym sklepie, a mamy naprawdę na poziomie, to oglądam wszystkie roślinki z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam Cię Aneczko.
Piękne kwiaty jak będzie tak cudownie to mam nadzieję ze się pojawią i przyjdzie tak oczekująca wiosna serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWando, wydaje się, że już mamy przedwiośnie, przynajmniej w moim mieście.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja marzę już o wiośnie. A niestety, na Warmii przychodzi ona bardzo późno. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie ciemierniki już przekwitły. Miałam dziwne odmiany.
OdpowiedzUsuńzakwitły zaraz po Wszystkich Świętych... U mnie zakwitły nieśmiało krokusy a dzisiaj mimo padającego śniegu, przebiśniegi.
Mam nadzieję, że wiosna stoi już u naszych drzwi...
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Łucjo, też uważam, że już przedwiośnie, na razie na naszej działce nic na to nie wskazuje, ale wysoka temperatura w dzień i brak śniegu o tym świadczą. Czytałam, że ciemierniki potrafią kwitnąć bardzo wcześnie, to bardzo ciekawe kwiaty.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Śliczne kwiatki u Ryszarda na działce są. jest czym oko nacieszyć.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj z samego rana padał śnieg, a potem była piękna, słoneczna pogoda.
Ale mówią, że to jeszcze nie koniec zimy...
Już mam dość takiej nijakiej zimy !
Pozdrawiam serdecznie.
JaGuś, jak możesz, to nie jest "nijaka" zima, to jest zima wspaniała! Oby wszystkie takie były.
UsuńU mnie był dziś piękny wschód słońca, ale dzień jest dość pochmurny, na szczęście nie pada.
Uściski.