Niewiele kwiatów może się równać z urodą lilii. Te urocze ozdoby ogrodów rosną na naszej działce już od dawna. Niestety, niektóre wyciągnęły z ziemi nornice, inne podczas wiosennych prac pielęgnacyjnych sami zniszczyliśmy, bo nie zawsze pamiętaliśmy, w którym miejscu posadziliśmy delikatne cebulki.
To jedna z najstarszych naszych lilii, kwitnie obficie już przez wiele lat i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie cieszyć nasze oczy.
Podobnie jest z tą prawie czerwoną lilią, już nie pamiętam, od kiedy zdobi działkę.
Ta jest najjaśniejsza i też chyba jeszcze długo będzie cieszyć nasze oczy.
Kiedyś kupiłam cebulkę pięknej różowej lilii, którą mąż gdzieś posadził i zapomniał, gdzie. Dopiero po roku okazało się, że wyrosła w miejscu całkowicie zasłoniętym przed naszym wzrokiem, bo otoczyły ją jakieś wysokie kwiaty. Na szczęście udało mi się ją odnaleźć w gąszczu rudbekii.
Od tej pory proszę męża, aby po wsadzeniu cebulki lub po wysianiu nasion zostawił w tym miejscu etykietkę.
Te piękne, fantazyjnie wywinięte lilie zostały posadzone w niewielkich odstępach od siebie i nie zgubiły się w gąszczu innych kwiatów.
Lilie tygrysie kwitną u nas też od dawna, bo dostaliśmy je wiele lat temu od jednego z sąsiadów i dbamy, aby nigdy nie zaginęły.
I na koniec lilia żółta, ale nie mam pojęcia, jak długo u nas kwitnie i skąd się wzięła na naszej działce.
Gdy się ma działkę co najmniej od 25 lat, to trudno spamiętać, kiedy i jakie kwiaty się posadziło.
Dbając o lilie, można podziwiać ich kwiaty od czerwca do sierpnia. Nigdy ich nie ścinamy do wazonu, poza tym nie przepadam za ich duszącym zapachem.
Właśnie miałam pisać o tym zapachu - uwielbiam go w ogrodzie, ale w pokoju potrafi być niezwykle duszący. Piękne lilie! Cieszą oczy gdy do wiosny jeszcze daleko...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Agnieszko, na dodatek trzeba uważać, bo pręciki lilii bardzo brudzą i trudno np. bluzkę.
UsuńPozdrawiam.
Gorgeous! These were my Dad's favorite.
OdpowiedzUsuńSandi, cieszę się, że podobają Ci się nasze lilie.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty. Aż chce się ich dotknąć, powąchać. Byle do lata... Pozdrawiam miło.
OdpowiedzUsuńZbyszku, nie wyobrażam sobie ogrodu bez lilii.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
aniu,
OdpowiedzUsuńTwoje różowe lilie są przepiękne. Zaskoczyłaś mnie nornicami na Waszej działce. Macie kociaki, które tak pielęgnujecie, dbacie.
Rozmarzyłam się na widok takich pięknych kwiatów. To prawdziwe arystokratki w ogrodzie. Lubię też ich intensywny zapach. A co do pręcików to brudzą, że ho ho...
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, mamy nornice i krety, koty raz tylko złapały ryjówkę i położyły ją na tarasie.
UsuńCo roku sąsiad musi zasypywać kopczyki kretów, bo na jego pięknej łączce jest mnóstwo kopczyków.
Koty przyjdą, najedzą się i się gdzieś rozłażą. Łapanie nornic im nie głowach.
Lilie są prześliczne.
Serdecznie pozdrawiam.
Uwielbiam Lilie i mam je w ogródku. Uwielbiam ich zapach, chociaż jest intensywny. Mam nadzieję, że wszystkie Twoje piękne lilie przeżyły zimę. * Na razie nie zdradzam, czy odpowiedź na zagadkę jest prawidłowa :)
OdpowiedzUsuńGigo, nie wyobrażam sobie, aby nie mieć lilii- tych przepięknych kwiatów.
UsuńPoczekam na rozwiązanie Twojej zagadki.
Pozdrawiam.
Śliczne lilie, szczególnie podobają mi się te biało-różowe. Pozdrawiam Aneczko.
OdpowiedzUsuńLenko, one są niesamowicie piękne i takie delikatne.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Piękne duże kwiaty,, lilie pięknie pachną chociaż nie każdy lubi ich zapach:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wiosennie :-)
Warto je sadzić, bo zdobią każdy ogród.
UsuńPozdrawiam.
Witam cię bardzo serdecznie W ten chłodny marcowy dzień przepiękne są te twoje lilie Ja też bardzo lubię te kwiaty ale niestety nie ma ich w mym ogródku a szkoda pora by to było nadrobić za to w moim ogrodzie jest piękna róża która ma około 80 lat i co roku przepięknie kwitnie i ma fantastyczne zapach jeszcze nigdy w swoim życiu nie wąchałam takiego zapachu tak pięknego jaki ma róża W moim ogrodzie pozdrawiam cię bardzo serdecznie przesyłam ogromne uśmiech i życzę przyjemnego weekendu
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Aż nie do wiary, aby róża tak długo się utrzymała, choć nasza wysokopienna róża ma już 25 lat.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Przepiękne :) A ja nie mam w ogrodzi lilii, muszę koniecznie kupić cebulki i posadzić. Jak widać, są wdzięczne i chyba niezbyt wymagające, a takie kwiaty najbardziej lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Aniu miła :)
Anulko, na pewno cebulki będą w markecie z pewnym czerwonym żuczkiem i to za grosze.
UsuńLilie naprawdę nie są zbytnio wymagające, ale za to pięknie będą zdobić Ci ogród. Tylko pilnuj Larę, aby nie wykopała lub nie złamała.
Gorąco pozdrawiam z zaśnieżonego miasta.
Klik fdobry:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak w dzieciństwie, pod pretekstem wąchania, malowaliśmy sobie nosy pręcikami tych pięknych kwiatów. Najbardziej malowały lilie - smolinosy.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne są. Cudne kolory :)
OdpowiedzUsuńAknezz, wydaje mi się, że wszystkie kwiaty są piękne, ale nic nie dorówna urokowi lilii.
UsuńAlEllu, okazuje się, że wszystkie dzieci reagują podobnie na smolinosy, bo my też tak robiłyśmy;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Aniu, Twoje lilie są prześliczne ! Urzekły mnie te różowe nakrapiane ! Sama nie wiem dlaczego ale nie mam lilii w ogrodzie...! Spróbuję w tym roku naprawić ten błąd !
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję za piękny kwiatowy post ! U mnie zima, zaspy i daleko do wiosny !
Pozdrawiam serdecznie :)
Elu, u nas też napadało, ale nie to jest najgorsze. Bez przerwy mamy wichurę, która niedługo zdmuchnie nasz wieżowiec, a przynajmniej urwie balkon.
UsuńOd poniedziałku ma przyjść poprawa pogody i mam nadzieję, ze to prawda.
Gorąco pozdrawiam.
Kocham lilie , te o kolorze purpury poprzez wszystkie odcienie , aż po biel ponad śnieg. Stoją majestatycznie w różnistych wazonach i mówią ... Mówią to co chcę usłyszeć . Nie przeszkadza mi , że więdnąc zostawiają na podłodze pozwijane pręciki, Ot taki ich los. A pachną wypełniając całe mieszkanie zwłaszcza gdy się ma otwartą przestrzeń. Co nie - pani Profesór? Dobrej nocy...
OdpowiedzUsuńAndante, widzę, że na poezję Ci się zebrało.
UsuńWedług mnie, lilie powinny być żywe i kwitnąć na działce albo w ogródku, a nie więdnąć w mieszkaniu, nawet w najpiękniejszym wazonie.
Spokojnej i bezwietrznej niedzieli.
To najpierw trzeba ja mieć .A co mi po cudzej. To już wole w wazonie.
UsuńMożesz kupić cebulkę i wsadzić do doniczki.
Usuńpiękne
OdpowiedzUsuńSą specjalne koszyczki do sadzenia cebul które ochraniają przed nornicami. Z tego co czytałam to się to bardzo dobrze sprawdza. Co do lilii tu są piękne https://florexpol.eu/312-lilie . Na stronie tego sklepu zamówić też można jak najbardziej te koszyki o których mówię. I mnóstwo innych kwiatów.
OdpowiedzUsuń