Większość z nas niecierpliwie czekała na wiosnę i wreszcie się doczekaliśmy. Jednak ja w to wątpię, bo jeszcze wczoraj wieczorem spadło dość dużo śniegu. Podejrzewam, że nawet ostre dzisiejsze słońce nie zdoła go stopić.
Wczoraj mąż pojechał na działkę, aby nakarmić nasze głodomory, których zjawiło się dość dużo; przy okazji sfotografował oznaki wiosny, a więc przebiśniegi i wschodzące tulipany.
Jak widać, na działce nie stopniał śnieg, bo nasza działka w środku lasu jest po prostu bardzo zimna.
Na krawężniku jest dużo mchu; najprawdopodobniej będzie grubym kożuchem też pokrywał trawniki, które trzeba będzie posypać antymchem.
Dużo też będzie roboty z usunięciem uschłych liści, które opadły z dębu rosnącego na alei.
Jaka duża siła drzemie w roślinach, które potrafią przebić się przez śnieg, a nawet go roztopić.
Za półtora miesiąca doczekamy się kwitnienia tych uroczych tulipanów i będziemy cieszyć oczy ich niesamowitymi kolorami i kształtami.
Wiosno, zlituj się i przegoń zimę za morza.
Śliczne zdjęcia, piękna czołówka - oczy się śmieją do tulipanów.
OdpowiedzUsuńMam dość zimy, wiosna się spóźnia a tak bardzo do niej tęsknię...
Serdeczności :)
Jolu, ten optymistyczny nagłówek mam za sprawą alElli, bo sama bym takiego pięknego nie zrobiła.
UsuńNie mamy wiosny, ale na pewno kiedyś u nas zagości, bo to niemożliwe, aby jej nie było, choć teraz z porami roku bywa bardzo różnie.
Wprawdzie zima też była do niczego, ale wszyscy mamy jej dosyć!
Gorąco pozdrawiam przy otwartym oknie balkonowym.
Aniu, nie oceniaj tak siebie. Wstawić zdjęcie to nie jest żaden problem.
UsuńU mnie okno balkonowe zamknięte, bo chociaż na termometrze +2 stopnie to lodowaty wiatr daje odczucie dużego chłodu.
Pozdrawiam:)
Jolu, u nas na szczęście skończyły się piekielne wichury, nawet kilka dni było słonecznie, choć mroźno. Wczoraj i dzisiaj jest już szaro i nieprzyjemnie.
UsuńAlElla zrobiła mi 8 nagłówków na zmianę, za co jestem Jej niezmiernie wdzięczna.
Dobrze mieć recenzenta swego bloga, bo samemu wielu spraw się nie dostrzeże.
Przy zakładaniu bloga "Życie Anny" pomogła mi śp. JaGa.
Serdeczności.
Uwielbiam tulipany, Anna!
OdpowiedzUsuńMieliśmy także trochę wiosny, ale dziś rano śnieg.
Sandi, tulipany to piękne wiosenne kwiaty, na razie widać tylko ich listki, ale już niedługo, gdy ustąpi śnieg i w nocy będzie temperatura co najmniej +5 stopni, zaczną szybko rosnąć.
UsuńPiękna wiosna u Ciebie Aniu, a jak zakwitną tulipany to dopiero będzie prześlicznie. Pozdrawiam cieplutko!:)
OdpowiedzUsuńLenko, mam nadzieję, że w maju już będzie tak pięknie jak w nagłówku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy ubierać się lekko. Czekam na ciepłe dni. Pozdrawiam Cię serdecznie. 💚💛💜😎
OdpowiedzUsuńLoteczko, 29 marca idę do okulistki i obawiam się, że będę musiała założyć kożuszek. Wprawdzie widziałam w prognozie długoterminowej, że wtedy ma być ciepło, ale nie wiem, czy w moim województwie.
UsuńSerdeczności ❤.
Taaak, za góry i za morza. Niech wróci w grudniu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Agnieszko, wszyscy mamy dosyć zimy. Jeśli o mnie chodzi, to cały rok może trwać wiosna.
UsuńRównież pozdrawiam znad filiżanki kawy cappuccino
Wow jakie piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńA nagłówkowe jakie śliczne, w ogóle cały blog jest teraz przepiękny :-)
Pozdrawiam Was działkowiczów :-)
Krystyno, też jestem zachwycona moim nagłówkiem. Mam po dwa nagłówki na każdą porę roku, a co jeden to ładniejszy.
UsuńSerdeczności.
Wchodzi człowiek na bloga i od razu te tulipany na zdjęciu, cudnie :-)
UsuńPodoba mi się bardzo...
Krystyno, na pierwszym blogu Onetu, zanim przeszedł na WordPress, wiele z nas zdobiło swoje blogi, a w tym motywie, który tu miałam, nic nie dało się zrobić. Dopiero po zmianie motywu uzyskałam efekt, jaki chciałam. Najważniejszy jest jednak piękny nagłówek.
UsuńPozdrawiam.
Ja także lubię motywy, które pozwalają na indywidualność. Dzięki temu blogerzy są rozpoznawalni. Przecież szata graficzna bloga, to jakby marka jego autora. Po rewolucji onetowej w 2012 roku zostaliśmy "umundurowani", jak wojsko. Na Word Press, gdzieprzeniosłam swój blog onetowy, także niewiele da się zrobić w motywach bezpłatnych. Na blogspocie jest większa swoboda.
UsuńAlEllu, blog WordPressu mnie dobijał, nic nie było dla mnie czytelne, w ogóle nie wiedziałam, co tam mogę zrobić.
UsuńNa dodatek w przysłanej mi ankiecie porządnie skrytykowałam nowego bloga i chyba dlatego byłam potem na cenzurowanym.
Po prostu blogi na Bloggerze są przyjazne piszącym i urządzającym swoje gniazdka.
Aniu, piękne zdjęcia wiosny !! Zakochałam się w tulipanach z Twojego nagłówka !! Taką wiosnę kocham i tęsknię za nią !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, nagłówek zawdzięczam alElli, bo to Ona wynalazła na darmowej stronie ten banner i zrobiła mi nagłówek.
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy, którzy mają kawałek ziemi, tęsknią za takimi tulipanami.
Na naszej działce mamy takie same tulipany i jeszcze dziesiątki innych.
Gorąco pozdrawiam.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTak tu ciepło i słonecznie, że można się grzać. Aż się serce raduje, o!
Pozdrawiam serdecznie.
AlEllu, to dzięki Tobie, bo inaczej blog byłby szary i smutny jak dzisiejsza pogoda z deszczem i śniegiem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Akurat.Wieje jak w kieleckiem " za wczesnie kwiatku za wcześnie, jeszcze północ mrozem dmucha". Śnieg dziś sypał. Na zmiane z deszczem.2 stopnie w plusie ...
OdpowiedzUsuńAndante, u mnie była identyczna pogoda, ale od jutra ma już być dużo lepiej, a z każdym następnym dniu coraz cieplej.
UsuńTeraz mamy szaro i deszczowo.
Radośniej zrobiło się na moim sercu na widok przebiśniegów.
OdpowiedzUsuńU mnie nie zauważyłam żadnych oznak wiosny.
Wybacz Droga Anno, że nie przeczytam postu o maltretowaniu zwierząt.
Nie mogę czytać o przemocy zwierząt.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, mam nadzieję, że w kwietniu wiosna się pospieszy i nadrobi zaległości.
UsuńTeż wstrząsnął mną artykuł o znęcaniu się nad biedną psinką, ale musiałam o tym napisać.
Pozdrawiam.
Mam już kompletnie dość zimy, która jest, a być jej nie powinno. Jej czas już minął. Czekam na widoki z drugiej części postu, czyli kwiaty w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńGigo, tak bardzo chciałabym, aby nie zostało śladu śniegu, aby wreszcie zakwitły krokusy, których mamy zatrzęsienie, aby od rana do nocy świeciło słonko.
UsuńMiłego wieczoru spędzonego ze słodką Pepą.
I ja czekam na ocieplenie. Piękne jest to zdjęcie pola tulipanowego na zdjęciu głównym :) Od jakiegoś czasu, konkretnie, odkąd przyszło pierwsze ocieplenie, zasypiam z myślą o swoim wiosenno-letnim ogrodzie. Na razie tylko w myślach jest, ale wierzę, że zaraz po świętach wszystko ruszy do życia błyskawicznie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę, droga Aniu :)
Anulko, czytałam, że Wielkanoc będzie bardzo ciepła, więc trzeba się cieszyć. Jednak przed nami jeszcze kwiecień-plecień i nie wiadomo, co on nam przyniesie.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Wczoraj sfotografowałam pierwszego
OdpowiedzUsuńżonkila.
Śnieg w lesie jeszcze dziś rano...
Ale wiosna będzie.
Musi!
JoAnno, na naszej działce jeszcze nie kwitną żonkile, ale już zrobiło się ciepło, więc na pewno niedługo zobaczymy ich żółte kielichy.
UsuńWiosna MUSI być!
Serdeczności.
Aniu, wróciłam po raz kolejny aby nacieszyć oczy pięknymi wiosennymi kwiatuszkami !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Elu, też nie mogę się napatrzyć na tulipany. Jednak na własne musimy trochę poczekać.
UsuńGorąco pozdrawiam.