środa, 21 lutego 2018

Chyba już dosyć tej szarości na blogu

   Dzięki alElli zmieniłam wygląd tego bloga, bo nigdy nie podobał  mi się wybrany przeze mnie motyw. Po prostu był zbyt smutny i mało wyrazisty. Ten uroczy nagłówek wykonała alElla i dzięki temu blog nabrał  elegancji.
   Od kilku dni na zachodzie Polski od rana świeci słoneczko, dzień jest już dłuższy o 2 godziny i 36 minut, więc jest się z czego cieszyć. Jeszcze tylko musimy przeżyć kilka mroźnych dni i będzie WIOSNA!!!
   Mam ochotę widzieć wszystko w kolorach, a więc wybrałam kilka zdjęć z mojej działki i działki sąsiadki.



Ta alejka, do niemożliwości porośnięta kwiatami, wiedzie na naszą działkę.


Dalej wygląda tak, tylko że tu jest maj, bo kwitną tulipany, złoty deszcz i drzewa owocowe.



Alejka  kończy się  kolczastym pigwowcem, o cudownych czerwonych kwiatach.


Już dawno nie sadzimy gladioli, bo za bardzo wyrastają i potrzebują podpórek.


Trująca naparstnica rosnąca pod płotem sąsiadów, już dawno gdzieś się zapodziała i bardzo mi jej brakuje.


Tu są razem piwonie i orliki, a więc kwiaty, które bardzo kocham. Orliki po przekwitnięciu zawsze rozsiewam, bo muszą być na następny rok.


Na jednej z jeżówek u sąsiadki przysiadł motyl i, o dziwo, nie odleciał.


Fioletowe surfinie też rosną u sąsiadki, która z mężem od wczesnej wiosny do późnej jesieni mieszka na działce i dlatego ma ją taką zadbaną.


Za kilka miesięcy będziemy się cieszyć widokiem biało kwitnących drzew owocowych.


Niestety, już nie cieszymy się z cienia tej wierzby, bo  wichura ją przechyliła i nie można było wyprostować tego uroczego drzewa, więc zostało usunięte. 

   Mam nadzieję, że widok kolorowych kwiatów na działce ucieszył wszystkich, którzy patrzyli na te zdjęcia.

21 komentarzy:

  1. Klik dobry:)
    Czyli przeprowadziłaś w środku zimy rekultywację "Działki". Wygląda bardzo dobrze i cieszy oko. Pozostaje czekać na wiosnę, kiedy zacznie cieszyć działka prawdziwa.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AlEllu, gdyby nie Twoja pomoc, to sama niewiele bym zrobiła.
      Wiem, że wielu blogowiczów nie może się doczekać wiosny
      Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wszystko.

      Usuń
    2. I ja nie mogę się doczekać. Nie odpowiada mi zima i słotna jesień pod każdym względem.

      Usuń
  2. Podoba mi się nagłówek :). Kusisz kwiatkami z działki, a za oknem szaro i zimno. Po zobaczeniu ich zrobiło mi się cieplej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gigo, nagłówek jest prześliczny. AlElla jest pomysłowa i ma bardzo dobry gust.
      Nie chciałam umieszczać wschodzących tulipanów czy żonkili, bo to sama zieleń na czarnej ziemi. Wolałam kolorowe kwiaty, bo aż się milej robi na duszy.
      Cieplutko pozdrawiam Ciebie i słodką Pepę.

      Usuń
    2. Ale na wiosenny nagłówek tulipany chyba mogłyby być?

      Usuń
    3. Tulipany bezsprzecznie kojarzą się z wiosną, ale najbardziej te, które są rozwinięte.

      Usuń
  3. Och lato przyszło wreszcie, jak ja czekam w tym roku na wiosnę chociaż.
    Extra zdjęcia zrobiło się cieplej :-)
    Zmiana blogu na korzyść, rzeczywiście nabrał wyrazu i jest elegancki.
    Podoba mi się, chociaż przez moment zwątpiłam , gdzie ja trafiłam :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krystyno, był już najwyższy czas, aby skończyć z tym byle jakim motywem, choć i tak utrzymałam bloga w kolorze zielonym.
      Doczekamy się wiosny, lecz nie wiemy, jaka ona będzie.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    2. Zieleń pasuje do bloga działkowego. Poza tym oczy lubią kolor zielony. Chociaż preferuję inne kolory, to blog działkowy zapewne też miałabym zielony. Zrobiłabym sobie cztery nagłówki na cztery pory roku i zmieniałabym je zgodnie z kalendarzem. Prawdziwa działka się zmienia przecież, to i ta wirtualna by się zmieniała.

      Usuń
    3. AlEllu, gdy za oknem widzę piękną zieleń drzew, to zawsze długo się w nie wpatruję, bo chcę zapamiętać ten kolor.
      Masz rację, że przydałyby się cztery nagłówki, ale znasz mój wątpliwy talent do ich wykonania. Chyba że... poproszę koleżankę o kolejny prezent :)
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    4. Ludzie lubią przecież rozdawać prezenty. Trzeba więc, jak najbardziej prosić, o!

      Usuń
    5. Alellu, tej mojej koleżanki nie trzeba prosić, bo sama rozdaje prezenty.

      Usuń
  4. Och jak ja już tęsknię do takich widoków! Masz ślicznie na działeczce. To taki szczęśliwy kącik:) Bo jak nie być szczęśliwym w śród takich kolorów!
    Moi znajomi ze studiów mieli 15 ha gospodarstwo. Sprzedali (zdrowie nie pozwalało) i przeprowadzili się do miasta... Nie mogli wytrzymać bez dłubania w ziemi i kupili małą działkę pracowniczą:) Teraz, jak mówią, znów są szczęśliwi.
    Jeszcze o moich ulubionych naparstnicach. One same się rozsiewają, to dwuletnie roślinki. Myślę, że sąsiadka wyplewiła wszystkie siewki myśląc, że to chwasty:) U mnie bardzo się rozsiewają i rosną gdzie chcą.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, to są bardzo stare zdjęcia, ale zawsze działka jest zadbana.
      15 hektarów to kawał ziemi do obrobienia, a na działce Twoi znajomi będą się czuli jak w raju.
      Ta naparstnica rosła po naszej stronie, była też w innym miejscu, ale obie znikły. Siewek nie widziałam, a szkoda.
      Serdeczności.

      Usuń
  5. Anno
    Twój blog jest bardzo piękny i elegancki. Ja też bardzo lubię naparstnice.
    Moje młode siewki wszystkie wyginęły ponieważ zbyt mokre było ubiegłoroczne lato.anno, powiało wiosną i latem na Twoim blogu.
    Bardzo za to dziękuję.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, możliwe, że na naszej mokrej działce siewki naparstnicy też wygniły.
      Też teraz bardzo podoba mi się mój blog, za co dziękuję alElli, bo to ona dyrygowała ustawieniem, a przede wszystkim wykonała nagłówek.
      Tylko miesiąc dzieli nas od wiosny- hura!
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  6. Aniu, dziękuję za cudowny spacer po Twojej pięknej działeczce ! Masz rację, im blizej wiosny tym nasza tęsknota narasta !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, dzisiaj już dzień jest dłuższy o 2 godziny i 40 minut. Od rana jest słonecznie, ale mroźno. Gdy otworzyłam balkon, usłyszałam ćwierkanie jakichś ptaków, co dodatkowo wprawiło mnie w dobry nastrój.
      Serdeczności.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Sandi, nie wiem, czy aż takie piękne, w każdym razie są kolorowe, a o to mi chodziło.

      Usuń