Jeśli ktoś interesuje się polityką, to wie, że najsłynniejszym obecnie drzewem w Polsce jest brzoza ze Smoleńska. My na działce też mamy brzozę i to wyhodowaną "od małego" przez mojego męża. Wiele lat temu między krzewami czarnej porzeczki wyrosło maleństwo z delikatnym pniem i listkami. Mąż poczekał, aż maluszek podrośnie i za zgodą sąsiada posadził je na granicy między naszymi działkami. Nie wiadomo kiedy z maleństwa wyrosło potężne drzewo, którego gałęzie przeszkadzały rosnącym pod nim iglakom. Mąż co roku wchodził na drabinę i podcinał zwisające gałęzie. Wreszcie zdecydował się ściąć wierzchołek, co zrobił z narażeniem życia, bo wierzchołek był bardzo wysoko. Brzozie to obcinanie nie zaszkodziło, dalej sobie rośnie, na szczęście tylko przez kilka godzin rannych rzuca cień na naszą działkę, po południu cień już nie sprawia kłopotów.
A oto bohaterka mojego postu, nie ma czubka, ale nie ściął go żaden samolot, tylko mój mąż.
W tej chwili działka jest bardzo biedna, smutna, poza kotami nic nie cieszy oczu. Oto wierny Czarnuszek, który lubi nas odwiedzać i spędzać z nami czas. To chyba jedyny kot, który nie ucieka z naszej działki, gdy już się naje.
Będzie ze swymi towarzyszami przybiegał na działkę przez całą zimę i czekał na pełną miseczkę.
:) Aniu, całe szczęście, że to Twój mąż jest winien, a nie jakiś niebezpiecznie lądujący samolot.
OdpowiedzUsuńBrzozy wysoko rosną, gdyby nie takie działania, działkowicze musieliby zrezygnować z niektórych drzew, a tak to jest jakieś wyjście. U mnie przed domem rośnie brzoza, obopólna sympatia nas łączy, ja ją podziwiam, a ona daje mi pozytywną energię:).
Pozdrawiam ciepło*
Małgosiu, moja siostra bardzo lubiła chodzić do lasu i przytulać się do brzozy. Ja tego nie robię, bo nie mam dostępu do naszej brzozy, gdyż dokoła jest obrośnięta iglakami.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńA na niektórych działkach kolorowo od marcinków. To chyba ostatnie kwity przed zimą. Przecudnie wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie.
My pod jednym z płotów mamy rząd drobnych fioletowych chryzantemek, jednak też powinniśmy posadzić marcinki, bo kwitną wtedy, gdy prawie już żadne kwiaty nie kwitną.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Z tą brzozą wiadomo co się stało, ale ze smoleńską, brak winnego. Jeszcze jest zielono u Ciebie, ale reszta ogrodu zaczyna być smutna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, ja wierzę w ustalenia komisji Millera i Laska i wiem, że o brzozę zahaczyło skrzydło Tu 154 M.
UsuńGdyby nie iglaki, to na działce poza trawą nie byłoby żadnej zieleni.
Pozdrawiam.
Każdy ma taką brzozę, na jaką sobie zasłużył. Macierewicz i jego spółka, mają złamaną. Twoja jest cudna, bo sami ją wyhodowaliście i sami ścinaliście czubek. Trzeba wysłać ją temu panu, może stwierdzi, że jednak to samolot narobił Wam szkody i zamiast uszkodzić "tamtą", uszkodził Waszą. Wynajmie ekspertów i udowodnią. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczko, eksperci Macierewicza udowodnią wszystko, bo wystarczy wziąć puszkę po piwie i parówkę, aby było jasne, że na tupolewie był wybuch.
UsuńŻyczę miłej soboty i niedzieli.
Rano u nas padał solidny deszcz, a to dzień imienin mojej mamy więc trzeba było zapalić znicze. Wyjechaliśmy z domu, wycieraczki nie mogły nadążyć z wycieraniem wody. Teraz świeci słońce i jest cieplutko. Taki bigos w przyrodzie powoduje lekkie kołatanie serducha. Pozdrawiam serdecznie. Pilnuj brzozy, bo może nadlecieć samolot. Całuski na dobre popołudnie.
OdpowiedzUsuńLoteczko, u nas pogoda jest dość przyzwoita, lecz wczoraj wszystko mi doskwierało ze względu na tę wichurę. Dziś jest ładnie, ciepło, ale znowu gdzieś w Skandynawii szykuje się huragan i również to odczuwam.
UsuńNad naszą działką często przelatują Boeingi z zagranicznych lotnisk i szybowce z pobliskiego lotniska, a także helikoptery. Kiedyś sfotografowałam szybowca, ale na zdjęciu go nie zobaczyłam, zresztą tak samo jest z gromadami ptaków- nie widać ich na fotce.
Cieplutko pozdrawiam.
Nie wiem, czy powinnaś publicznie pisać, że mąż jest specjalistą w przycinaniu brzóz ;))
OdpowiedzUsuńTanyu, nawet o tym nie pomyślałam, ale to na pewno nie mój mąż odłamał gałąź słynnej brzozy.
UsuńI w moim ogrodzie coraz smętniej. Jeszcze słońce usiłuje ożywić przyrodę, ale to na niewiele się zdaje. Mam i ja obok tarasu brzozę, szczepioną na pniu. Jest piękna, choć około 2,5 m wysokości. Brzozy to piękne drzewa. Piękna jest też rosnąca z drugiej strony tarasu wierzba mandżurska. A kotów nie mam. Na szczęście, bo nie przepadam......Pozdrawiam Aniu :)
OdpowiedzUsuńAnulko, też mieliśmy brzozę mandżurską, ale podczas jednej z wichur niebezpiecznie się pochyliła, Więc mąż skrócił jej gałęzie i tego brzoza nie przeżyła, trzeba było ją wykopać.
UsuńNie możesz mieć kotów ze względu na Waszego pięknego psa, tego by Wam chyba nie darował;)
Serdeczne uściski.
TAK JAKOS MI SIE WYDAJE , ZE TO ALUZJA ALBO CÓŚ DO CZEGÓŚ. pANI pROFESÓR - MAM KOMPUTRA. sIE CIESZE , ALE NIE CHCE ZAPEZYC...
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie wiesz, jak wyłączyć caps locka w swoim naprawionym laptopie;) Ten klawisz masz po lewej stronie klawiatury.
UsuńOczywiście, że to aluzja albo jak mówiła moja koleżanka ze studiów- żaluzja.
Ja myślę, że taka brzoza może znakomicie osłonić delikatniejsze rośliny od palącego, letniego słonka. Ja jestem miłośniczką - nie mylić z ekspertem, ha,ha... - drzew wszystkich, a brzozy w szczególności. Każda brzoza to dla mnie najpiękniejsze drzewo. Myślę, że nie zaszkodziło jej to przycięcie, rozkrzewi się jedynie i będzie dawała więcej cienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu, akurat ta brzoza nie jest najfortunniej posadzona, bo przeszkadza iglakom i jaśminowi. Moja siostra lubiła przytulać się do różnych drzew, a w szczególności do brzóz w lesie.
OdpowiedzUsuńPo południu brzoza rzuca cień na altankę.
Gorąco pozdrawiam.
my mamy brzozę posadzoną w ubiegłym roku, więc jeszcze nie jest bardzo duża.
OdpowiedzUsuńnatomiast droga po przeciwnej stronie sadu jest wysadzona na zmianę świerkami i brzozami. one wcześnie puszczają listki, ale i wcześnie żółkną.
bardzo lubię brzozy.
pozdrawiam serdecznie.
Ewo, wczoraj napatrzyłam się na żółknące brzozy, gdy jechałam do rodzinnej wsi.
OdpowiedzUsuńWasza brzoza szybko Wam urośnie, nawet nie zauważysz kiedy. Tylko pilnujcie dolnych gałęzi i zawczasu podcinajcie.
Gorąco pozdrawiam.
29 year-old Assistant Media Planner Kori Ducarne, hailing from McCreary enjoys watching movies like Godzilla and Candle making. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a Ferrari 275 GTB/4. mozesz szukac tutaj
OdpowiedzUsuń