Astry to też kwiaty jesieni.
Nasza piękna kalina już poczerwieniała i choć wygląda pięknie, to smutno mi, gdy na nią patrzę.
Zakwitło kilka ślazówek i czerwona róża.
U naszej sąsiadki, pani Janki, miłośniczki róż, jest ich dużo więcej.
Wreszcie zakwitł nasz milin, tylko nie wiem, dlaczego tak późno. chyba nie służyły mu obfite opady deszczu.
Ostatnio przybłąkał się dość odważny kotek, który chyba był bardzo wygłodzony, bo nie dość, że natychmiast rzucił się na jedzenie, to jeszcze wygrzewał się na płytkach i łączce, jakby chciał nam powiedzieć, że zawsze będzie do nas przychodził, aby się najeść.
Niedzielna wyprawa męża na grzyby zaowocowała nie tylko zbiorem niedużych grzybków, nadających się do octu, ale też zdjęciami uroczych muchomorów, które bardzo mnie uradowały. Te czerwone śliczności zostały, oczywiście w lesie i mam nadzieję, że jakimś bezmyślnym grzybiarzom nie przyjdzie do głowy, aby je zniszczyć, bo tak pięknie zdobią las.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM POGODNEJ JESIENI I MNÓSTWA SŁOIKÓW PEŁNYCH
JEJ DARÓW.
Zawsze twierdzę,że muchomory to jedne z bardziej uroczych grzybów.Niektóre koty lubią zwiedzać okolice,może ten też?
OdpowiedzUsuńRiso, czerwone, nakrapiane muchomory to najpiękniejsza ozdoba jesiennego lasu.
UsuńNa naszej działce pojawia się bardzo dużo bezpańskich kotów, niektóre przychodzą z miasta, inne na pewno zostały porzucone przez właścicieli.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa już jesień widzę i czuję, chociaż w kalendarzu pisze, że jest lato. Dzisiaj na spacerze zauważyłam kasztany pod nogami.
Pozdrawiam serdecznie.
AlEllu, wczoraj zauważyłam żółte łaty liści na naszych przydrożnych dębach. Wygląda to ciekawie, ale mnie zasmuca, bo niedługo wszystkie dęby będą żółte, czerwone lub pomarańczowe. Niedługo wcale nie będą mieć liści.
UsuńW nocy słyszę, jak z dębów spadają żołędzie.
Serdecznie pozdrawiam.
Aniu, masz na działce prawdziwe kwiatowe piękności ! Ziemowity zwiastują zimę ale są przepiękne !!
OdpowiedzUsuńMyślę że kocio zostanie na dłużej, zwierzaki wyczuwają dobrych ludzi!
Pozdrawiam serdecznie
Elu, niestety, w innych jesiennych latach było dużo więcej kwiatów, teraz jest ich niewiele.
UsuńMyślę, że ten kocio zaprzyjaźni się z innymi działkowymi kotami i nie będą odganiać go od miski.
Serdecznie pozdrawiam.
Oj nie lubię zimy...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :-)
I kotek śliczny i muchomorki śliczne..
Tylko u nas leje od 24 godzin i zalewa miasto...ech...
My na szczęście na górze...
Pozdrawiam serdecznie.
Krystyno, wczoraj z przerażeniem oglądałam w telewizji, jak Twoje miasto zalewa jeden z dopływów dużej rzeki.
UsuńZastanawiałam się, czy Twój dom nie ucierpiał.
Taka powódź to tragedia.
Serdeczności.
Your flowers are so beautiful!!! Try to enjoy the good and special thing and moments that Autumn bring us:)
OdpowiedzUsuńHenry
Henry, dziękuję.
UsuńZimowity, a ja w pierwszej chwili pomyślałam o krokusach. :)
OdpowiedzUsuńKolejny kociak do kolekcji. :)
Dandi, moja śp. siostra też kiedyś pomyliła zimowity z krokusami i dziwiła się, że krokusy kwitną o tej porze roku.
UsuńW ciągu roku pojawia się mnóstwo nowych kotów, ten chyba był oswojony, bo się nie bał.
Ależ piękne muchomory. Jesień ma sporo ładnych i stonowanych barw, za to ją lubię. No i za mnóstwo smaków oczywiście. A zimowity są i u mnie, spojrzałem na nie z przerażeniem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, Zbyszku, zimowity, jak sama nazwa wskazuje, witają zimę.
UsuńDziś znów mąż wrócił z lasu z grzybami w sam raz do octu i znów zrobił zdjęcia innym muchomorom.
Pozdrawiam.
Jesień potrafi zadziwić w ogrodzie i ucieszyć ... muchomorkami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu :)
Jolu, chciałabym mieć takie muchomorki na działce;)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ta czerwona to jest najprawdopodobniej ostatnią różą lata Komponował o niej muzyk Flotow , a ja pisałam na blogu i Ernst . Cudowna Muchomorki takie jakieś przybladawe ale uroczo tulą sęe do siebie.Dałabym im trochę czerwonego lakieru . "Sie trzym "Andante
OdpowiedzUsuńAndante, wiesz, że kolor na zdjęciu zależy od oświetlenia. Gdy mąż fotografował muchomorki, było już późno.
UsuńSerdeczności.
Zimowitów nie mam... Może powinnam posadzić, ale jakoś nie bardzo je lubię:) Lato się kończy i smutno nam będzie bez tych kolorów. Muchomorki dodają barw ogrodowi:
OdpowiedzUsuńAniu czy Ty zima też dokarmiasz te biedne kocięta? Wiedza do kogo zastukać po jedzenie:)
Pozdrawiam ciepło.
Aniu, lubię zimowity, gdy mają tylko duże liście, gdy zakwitają, ogarnia mnie smutek za latem
UsuńMuchomorki nie rosną na działce, mąż znalazł je w lesie, gdy był na grzybach.
Koty są dokarmiane przez cały rok, w zimie też.
Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Aniu!
OdpowiedzUsuńMoje dziwaczki nadal kwitną, zbieram nasiona i bardzo chętnie podzielę się z Tobą! Wyślę pocztą!
Pozdrawiam
Elu, wczoraj przed moim wieżowcem przyglądałam się kwiatkom podobnym do dziwaczków. Były czerwone i żółte, lecz liście wydawały mi się inne.
UsuńNie będę z nich zbierać nasion, bo może to zostać źle odebrane, dlatego proszę, abyś mi je przysłała, a będę Ci bardzo wdzięczna.
Gorąco pozdrawiam.
Lubię zimowity ale jesień i zima nie należą do moich ulubionych pór roku. Anno, zdjęcie muchomorków wśród wrzosów to strzał w "dziesiątkę". PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Łucjo, już od dawna jesteśmy przeciwniczkami jesieni i zimy.
UsuńMuchomorki pięknie pozowały do zdjęcia.
Pozdrawiam.
Aniu, czy uwierzysz że do dziwaczków w ogrodzie mojej znajomej regularnie przylatywał bardzo oryginalny motyl fruczak gołąbek !
OdpowiedzUsuńCzekałam na fruczaka w moim ogrodzie ale się nie doczekałam....!
Może w przyszłym roku ten oryginał zaszczyci mnie swoją obecnością!
Pozdrawiam :)
Elu zaraz sprawdzę w internecie, jak ten motyl wygląda.
UsuńMoże jeszcze i do Ciebie przyleci.
Pozdrawiam.