Mąż już w tej chwili jest na działce i kosi trawę, która zbyt szybko wyrosła. To drugi pokos w tym roku, ciekawa jestem, ile jeszcze będzie. Szkoda tych pięknych stokrotek za altaną, ale cóż, odrosną i zakwitną na nowo. Gdy chce się mieć ładny trawnik, trzeba często kosić trawę.
Dalej kwitną azalia i kalina, obok azalii widać hortensję, która nieźle przetrzymała zimę, mimo że jej nie okrywaliśmy włókniną.
Już kiedyś znałam nazwę tych roślinek cebulowych, ale zapomniałam, jak się nazywają i na razie muszą pozostać bezimienne. (Dzięki podpowiedzi Urszuli, wiem, że to śniedek. Urszulo, bardzo dziękuję).
Tak samo nie pamiętam nazwy tych skalniaków, które po przekwitnięciu wyrywam całymi pękami, bo zarosłyby wszystkie rabatki. (I znów dzięki Urszuli wiem, że jest to rogownica kutnerowata).
Chyba już od trzech lat nie wykopujemy na zimę tych irysów i ze zdziwieniem widzimy, że na wiosnę znów zakwitają.
Nareszcie zaczęły kwitnąć moje ukochane orliki, na razie tylko różowe, ale za jakiś czas będą też w innych kolorach.
Dalej kwitną tulipany, choć już niektóre trzeba było ogłowić, aby rosły w cebulki.
Wszystkie zdjęcia były wykonane wczoraj, tj. 20 maja, dlatego widać niezwykle wysoką trawę.
To białe to prawdopodobnie śniedek a to na skalniaku - rogownica kutnerowata, która strasznie sie rozrasta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ula
Urszulo, dziękuję za podpowiedź. Zaraz sprawdzę w internecie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Szkoda,że nie mam większej działki nie bardzo mogę pozwolić sobie na kwiaty a u Ciebie takie piękne :-)
OdpowiedzUsuńA bzy ze zdjęć to mi aż tutaj przed monitorem zapachniały ;-)))
Krystyno, mogłabyś mieć kwiaty na parapecie czy tarasie, ale przy kotach to trudne.
UsuńBzy pachną upajająco.
Pozdrawiam.
Aniu, jak pięknie i kolorowo na Twojej działeczce !! Jestem zachwycona cudowną azalią i pierzastymi tulipanami !! Pierwszy raz widzę buraczkowe tulipany, są przepiękne !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, to miały być czarne tulipany, przynajmniej takie cebulki kupiłam.
OdpowiedzUsuńBardzo gorąco pozdrawiam.
Śniedek jest wprost uroczy, azalia pieknym kolorem zachęca do odwiedzin tak wspanialego ogrodu (ja już pięć razy kosilam trawniki kolo domu)co daje mniej wiecej raz w tygodniu koszenie piekny wpis oraz zdjęcia serdecznie i niedzielnie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWando, śniedek może jest uroczy, ale niesamowicie się rozrasta, a cebulki rosną bardzo głęboko, że nie można ich wyciągnąć.
UsuńFakt, że kolor azali jest piękny, bo wyrazisty.
My już nie podsypujemy trawników nawozem, bo wtedy trawa rośnie jak szalona.
Gorąco pozdrawiam.
Tulipany i narcyzy, które z kolei ja bardzo lubię. Pewnie dlatego trzymam w domu narcyza jak się patrzy ;)
OdpowiedzUsuńTanyu, właśnie się zastanawiałam nad Twoim narcyzem (Narcyzem). Oby miał niewiele wspólnego z mitologią.
UsuńMasz teraz wypas z fotografiami na działce. Przepiękne kwiaty, z bloga aż pachnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczko, tak samo kiedyś pomyślałam. Jeszcze w lecie będę miała mnóstwo zdjęć z działki, ale potem to się skończy. Niedługo zakwitną piwonie i hortensje, więc będę miała co fotografować.
UsuńMaj to przecudny miesiąc dla właścicieli ogródków.
Cieplutko pozdrawiam podczas dnia bez słońca.
Ha! Znalazłam. :) W sumie to sierota ze mnie, bo to było całkiem proste.
OdpowiedzUsuńTwoją azalię już kiedyś podziwiałam. Zawsze myślałam, że w ogrodzie zimy nie przetrzyma. Aniu, a czy taka kupiona w doniczce w kwiaciarni nadaje się do posadzenia w ogrodzie?
Piękne bzy. Dziwne, u mnie bzy już tydzień temu przekwitły, a z kolei irysy jeszcze dobrze pąków nie wypuściły. A u Ciebie bzy jak u mnie 2 tygodnie temu, a irysy takie jak u Ciebie pewnie będą dopiero za 2 tygodnie. :)
Dandi, oczywiście, że to było proste.
UsuńO ile pamiętam, to różaneczniki, a do nich należy azalia, najlepiej rosną pod Himalajami, więc nasz polski klimat jest dla nich w sam raz. Możesz bez problemu kupić azalię w doniczce i wsadzić do ogródka. Naszą mąż kupił bardzo dawno, gdy był w sanatorium, gdyż w tamtym czasie ciężko było ją dostać w naszym mieście.
Nasza działka jest w środku lasu i panuje na niej chłód, może dlatego nasze bzy tak długo kwitną. Biały bez zakwitł niedawno, o wiele później niż białe bzy obok naszego domu, które też już przekwitły.
Te irysy, które widzisz na zdjęciach, to irysy cebulowe, które zakwitają dużo wcześniej niż irysy kłączowe. A Ty jakie masz?
Dzięki za odpowiedź Aniu. Tyle azalii się u nas w doniczkach zmarnowało. Do głowy mi nie przyszło, że można ją do ziemi wsadzić.
UsuńJa nie mam białego, ale u sąsiadki też zakwita po liliowym dopiero.
Żebym to ja wiedziała, czy mam irysy cebulowe, czy kłączowe ... Jednak się pomyliłam, dziś mama przyniosła trzy pierwsze do wazonu. :) A trzy dni temu, to łodygi jeszcze swojej wysokości nie osiągnęły, więc myślałam, że rozkwitną później. Jednak te kilka dni upałów chyba przyśpieszyło ich wzrost.
Azalie to piękne krzewy, które stroją każdy ogród. Myślę, że już teraz nie popełnisz błędu i jeśli znów kupisz w doniczce, to zaraz wsadzisz do ziemi. Tylko pamiętaj, że różaneczniki lubią kwaśną glebę.
UsuńIrysy kłączowe bardzo się różnią od tych cebulowych, podejrzewam, że masz te kłączowe. Niestety, irysy mają to do siebie, że ich kwiaty szybko przekwitają. Jedynie można się pocieszać, że nie wszystkie kwiaty irysów kwitną na łodyżce jednocześnie.
Irys to inaczej kosaciec.
Anno,
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za te piękne zdjęcia kwiatów.
Kiedy wróciłam moje bzy i inne kwiaty już przekwitły.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, szkoda, że nie widziałaś swoich majowych kwiatów, ale na pewno masz ich zdjęcia z innych lat. Wiem, że to żadna pociecha, bo zdjęcie nie odda zapachu bzu czy konwalii.
UsuńSerdeczności.
Śniedek i stokrotki w trawniku - cudne. Kolorowy ogródek to coś pięknego. Zawsze zazdroszczę zapału ludziom, którzy dbają o ogródki.
OdpowiedzUsuńEwo, to fakt, że praca na działce czy w ogródku jest ciężka, ale skoro się kocha rośliny, to bez problemu dba się o nie.
UsuńMam posadzone obok siebie białe i fioletowe bzy i muszę przyznać, że te białe mają bardziej intensywny zapach. Przynajmniej takie mam wrażenie. Kolorowo i pięknie u Ciebie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, to fakt, że białe bzy pachną intensywniej, choć bordowe też maja mocny zapach.
UsuńKocham wszystkie kolory maja.
Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo uwielbiam bzy i we wszystkich kolorach a ich zapach oszałamia mnie. Mam też podobne do tych białych (rogownica kutnerowata), tylko ich liście mają inny kolor i też się bardzo rozrastają, wlazły mi nawet na ogródek a rosną przed płotem. Piękne są Twoje kwiatki Aniu i już jesteś w swoim żywiole... hehe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
JaGuś, chyba wszyscy kochamy bzy, a przynajmniej ich zapach.
UsuńWidocznie Twoja rogownica nie jest kutnerowata, czyli jest bez meszku na liściach. Gdybym mojej nie wyrywała, to zarosłaby mi wszystkie rabatki, taka jest ekspansywna.
Oczywiście, że jestem w swoim żywiole:)
Buziaczki.
Ach, jak ja kocham takie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA dziś właśnie czytałam na temat tulipanowego szaleństwa w Holandii, w XVII w., w esejach Zbigniewa Herberta.
Podobają mi się te fioletowe, z postrzępionymi płatkami.
Cieszę się wiosną, przytulam drzewa, głaszczę kwiaty, czuję puls Matki Ziemi...
Wszelkiego dobra, Aniu!
JoAnno, wcale nie dziwię się, że kochasz kwiaty, bo to domena poetów.
UsuńNie czytałam tych esejów, ale wiem, jak Holendrzy szaleli na punkcie tulipanów.
Te fioletowe tulipany kupiłam pod nazwą "czarne tulipany", ale wiem, że niemożliwością jest wyhodowanie tego koloru.
Matka Ziemia hojnie obdarzyła nas w tegorocznym maju.
Serdeczności, kochana ziomalko.
Uwielbiam bez! Co roku mam w domu w wazonie :)
OdpowiedzUsuń