Zacznę od radosnej wiadomości, że dzień jest już dłuższy od najkrótszego o 29 minut. Chyba czwartego stycznia, czyli w moje urodziny, spadł śnieg, który z różnymi przerwami leży do dzisiaj. Mąż chodzi na działkę z jedzeniem dla kotów, ale te się nie pokazują, choć nazajutrz jedzenie znika. Meteorolodzy odgrażają się, że przez kilka dni ma być mroźno, na szczęście zachód Polski nie jest taki zimny jak inne regiony.
Aby pocieszyć oczy patrzące tylko na szarość lub brudną biel, zamieszczam kolorowe kwiaty na literę P. Zaznaczam, że wszystkie rosły lub dalej rosną na naszej działce.
PELARGONIA, którą na zimę zabieramy do domu i tam czeka do wiosny.
PETUNIA z różnym powodzeniem rośnie na działce, zależy, w którym miejscu jest posadzona.
Znany wszystkim PIERWIOSNEK, który ku radości wszystkich działkowiczów zakwita bardzo wcześnie.
PIĘCIORNIK, który jako małą, złamaną gałązkę posadziliśmy w ziemi i w tej chwili mamy już pięć krzaczków, różnie się przebarwiających.
A to moje ukochane PIWONIE, jedne z niewielu kwiatów, które zrywamy szczególnie przed deszczem. Mamy jeszcze jeden kolor- bordowy.
Malutka PORCELANKA PENNY BLACK, którą nieopatrznie posialiśmy tam, gdzie zasłoniły ją wysokie kwiaty. Jeśli ją posiejemy w tym roku, na pewno zrobimy to na skraju grządki.
A to jej siostra PORCELANKA PLAMISTA, równie malutka jak jej krewniaczka.
Na zakończenie kwiatki, od których właściwie powinnam zacząć swój post, bo kwitną najwcześniej na naszej działce. Bielutkie PRZEBIŚNIEGI ze słodkimi środeczkami.
P.S. W tej chwili zaczął prószyć śnieg, z czego wcale się nie cieszę.
Witaj Anno!Cudowny wpis zaraz się zrobiło lepiej na serduszku taki zastrzyk pozytywnej energii tyle slicznych kwiatow piwonie kwiaty mojej mamy ,petunie bardzo je kocham serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWando, też uwielbiam piwonie, szczególnie te różowe. Chyba w sierpniu musimy je rozsadzić, bo rosną za gęsto.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Wszystkie kwiaty są piękne. Podoba mi się ta biała piwonia z przebarwieniami. Jeszcze takiej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
JaGuś, szczerze mówiąc, nawet sobie nie przypominam, skąd mamy tę białą piwonię. Najprawdopodobniej od którejś z sąsiadek, bo żadnej nie kupowaliśmy.
UsuńChyba się przebarwiła od bordowej piwonii, a sprawcą tego są pszczoły albo trzmiele. Tak samo przebarwiają się tulipany.
Serdeczne uściski.
Witaj Anno!
OdpowiedzUsuńMoje oczy nacieszyły się pięknem Twoich kwiatów.
U mnie szaro, buro i pochmurno. Brakuje śniegu. Mam nadzieję, że w końcu spadnie.
Pozdrawiam:)
Łucjo, u nas dziś, czyli w niedzielę, jest słonecznie, ale temperatura na minusie. Śnieg na razie nie pada, bo już się wypadał wcześniej.
UsuńPozdrawiam.
Miło patrzeć na kwiaty, gdy za oknami szaro, buro i ponuro . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńGigo, tylko to nam pozostaje. Na szczęście jedna pelargonia na parapecie niedługo zacznie kwitnąć i orchidea też zabiera się za kwitnięcie.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Przepiękne są te na literę 'P'.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na te Twoje wpisy 'na literę....'
Pozdrawiam serdecznie...:-)
Jolu, musiałam coś wymyślić, bo nie mam na zimę innych pomysłów.
UsuńGorąco pozdrawiam.
I dobrze że kwiaty. Zachwyt nad śniegiem już mnie drażni. Jest zima, więc jest i śnieg. A na kwiaty zawsze miło popatrzeć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, zawsze powtarzam, że nie przepadam za zimą i śniegiem. Może pięknie wygląda, ale tylko w lesie lub na wsi. W mieście jest to rozdeptana, brudna breja, po której cieżko chodzić.
UsuńPozdrawiam.
Aniu,ja się cieszę,że od stycznia to już z górki...
OdpowiedzUsuńAnastazjo, codziennie sprawdzam, o ile jest dłuższy dzień; dziś już o 38 minut. Niedługo zobaczymy przebiśniegi na działce!!!
UsuńTe Twoje zdjęcia z kwiatami,bardzo dobry pomysł.Pozwoliło to zapomnieć nam o mrożnej,śnieżnej zimie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńModraszko, u mnie prawie codziennie pada śnieg. Dobrze, że jest słonecznie, bo łatwiej przeżyć zimę.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Czekam na przebiśniegi, czekam na wiosnę.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się źle czuję ostatnio, mam złe wyniki krwi.
Kocham też piwonie i chciałabym, żeby już kwitły, bo wtedy świat wydaje się piękniejszy i samopoczucie dużo lepsze dzięki temu...
P o z d r a w i a m
JoAnno, zmartwiłam się Twoimi wynikami krwi, ale wszystkiemu można zaradzić.
UsuńTeż z utęsknieniem czekam na wiosnę i moje ukochane kwiaty, ale za oknem w tej chwili śnieg i -6,5 stopnia.
Oby do wiosny!
Uściski.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo pokażą się nam przebiśniegi i oby nie musiały przebijać się przez śnieg.
Pozdrawiam serdecznie.
AlEllu, szkoda, że nie mam na działce śnieżyc, które są piękniejsze od przebiśniegów, ale nie wiem, gdzie je kupić. Od jutra ma się ocieplać, więc może przebiśniegi nie będą musiały się przebijać przez śnieg.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Aniu, spóźnione życzenia urodzinowe !! Dziękuję za piękne kolorowe wspomnienie !!! Tego właśnie potrzebowałam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, wszyscy potrzebujemy kolorów, najpiękniejsze kolorystycznie są właśnie kwiaty.
UsuńZa życzenia dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.