poniedziałek, 26 stycznia 2015

Jeśli jeszcze nie dosyć wiosennych kwiatów Ryszarda, to część piąta.

   Na zachodzie Polski zima, na szczęście nie ma silnych mrozów, a w dzień świeci słoneczko. Dzień jest już dłuższy o ponad godzinę. Jeszcze dwa miesiące i na działce Ryszarda zakwitną pierwsze przebiśniegi.


   Od końca marca do maja powinny zakwitnąć sasanki.


   W maju na prawie metrowych łodygach zobaczymy cesarską koronę, inaczej zwaną szachownicą cesarską.


Ta powyżej ma pomarańczowe kwiaty, ale mogą też być żółte.


   Od kwietnia do czerwca w zacienionych miejscach ogrodu zakwitnie żuraweczka, której największą ozdobą są piękne liście.



   Od czerwca do lipca ujrzymy stosunkowo niepozorne kwiaty żurawki, która tak jak jej siostra żuraweczka zachwyca pięknym pokrojem liści.


   Na naszej działce zakwitną tylko przebiśniegi; kiedyś mieliśmy sasankę, ale po wielu latach gdzieś zniknęła. Jeśli będę pamiętać, to postaram się kupić żurawkę, bo to niezwykle dekoracyjna roślinka.

sobota, 17 stycznia 2015

Prawie mamy wiosnę, więc dalej wiosenne kwiaty Ryszarda. Część czwarta.

   Nie wiem, jak w innych regionach Polski, ale na zachodzie mamy prawie wiosnę, z czego niesamowicie się cieszę. Niedawno przyglądałam się malutkiemu krzakowi bzu i ze zdziwieniem ujrzałam na nim zielone pączki.  Owszem, widywałam coś podobnego, ale na pewno nie w połowie stycznia. Na dodatek 9 stycznia około godziny 16 zaczęła się burza z piorunami, które przecinały całe niebo. Na drugi dzień wichura powaliła w moim mieście wielkie drzewa, uszkodziła kilka samochodów i zerwała dachówki z domów.Na początku tego tygodnia świeciło słoneczko i było ponad 12 stopni ciepła.
   Codziennie sprawdzam, o ile jest już dłuższy dzień; dziś jest dłuższy od najkrótszego o 39 minut. Czy to nie nastraja optymistycznie? Optymizmem napawa mnie też widok wiosennych kwiatów, które przysłał mi .Ryszard.
   Zacznę może od fiołków wonnych, które wszyscy znamy i zachwycamy się ich niesamowitym zapachem.



   Powyżej jest fiołek rogaty, często mylony z bratkiem, jednak bratki nie pachną, a te fiołki tak.


   Na działce Ryszarda rosną przylaszczki, ta ma kolor błękitny, ta poniżej- różowy. Często można je znaleźć w lesie, ale nie powinno się ich stamtąd wyrywać, jak ja to kiedyś uczyniłam, na swoje usprawiedliwienie napiszę, że było to w Czechach, a przylaszczek rosło tam istne zatrzęsienie.


   W maju na łąkach, działkach i w lasach doczekamy się błękitnych lub białych niezapominajek.


   Na skalniakach zakwitnie różowy płomyk szydlasty zwany też floksem szydlastym, który utworzy  śliczne kobierce.


   Wydaje mi się, że wszyscy znamy pokazane dzisiaj kwiaty, bo są dość pospolite.

sobota, 10 stycznia 2015

Miecznica wąskolistna i inne wiosenne kwiaty Ryszarda. Część trzecia.

   Od maja do czerwca mogą pojawiać się kwiaty na miecznicy wąskolistnej. Zakochałam się w tym kwiatuszku, bo uwielbiam niebieski kolor na działce. Na dodatek ten śliczny środeczek kwiatuszków. Proszę zauważyć, jak Ryszard przygotowuje miejsce pod swoje kwiaty; zawsze stara się, aby rosły w jak najbardziej naturalnym środowisku. W internecie wyczytałam, że miecznica może też rosnąć w pojemniku na balkonie, jednak w zimie trzeba roślinkę zabezpieczyć, aby nie przemarzła.


   Teraz dla odmiany żółty kolor, a ten na wiosnę mają miłki amurskie i ranniki.



   A teraz coś białego, czyli kokoryczka i pierwiosnek ząbkowany.



Kokoryczkę ma chyba jeden z sąsiadów, więc muszę się do niego uśmiechnąć, co do białego pierwiosnka, to nigdy bym nie powiedziała, że to białe cudeńko nosi taką nazwę.

   Między kwietniem a majem kwitnie cebulica dzwonkowata, takiej jak ta chyba nigdy wcześniej nie widziałam. Na zdjęciu ma kolor prawie fioletowy, choć w rzeczywistości może być z równym powodzeniem różowa.

   
Owszem, od dawna znam cebulicę, ale syberyjską i nawet mam taką na swojej działce.


   Fioletowy kolor ma także żagwin, który tworzy kępkę drobniutkich kwiatów. Kiedyś od sąsiadki dostałam taką kępkę, ale już zanikła, a szkoda, bo miło było patrzeć na takie śliczności.


   Na zakończenie znowu kolor niebieski, jaki ma śnieżnik lśniący spokrewniony z cebulicą .


   Czy jest ktoś, kto nie zakochałby się w tej delikatnej roślince?

    Jak widać, wiosna ma różne kolory, bo te, które tu zaprezentowałam, to jeszcze nie wszystkie.

czwartek, 8 stycznia 2015

Obrazki włoskie i inne wiosenne kwiaty Ryszarda. Część druga.

   Gdy Ryszard przysłał mi kwiat podpisany "obrazki włoskie", myślałam, że to jakaś pomyłka i jest to kalia. Okazało się, że nie miałam racji, bo istnieje roślina, która nosi taką nazwę i wystarczyło tylko zajrzeć do internetu, aby się o tym przekonać. A oto owe obrazki włoskie:


Pod liśćmi widać kwiaty, które jeszcze się nie rozwinęły i jeśli w kwietniu lub w maju nie było przymrozków, można się spodziewać, że i w naszym klimacie obrazki zakwitną.

   W tym samym czasie może zakwitnąć psiząb, kwiat nie tyle o dziwnej, co śmiesznej nazwie, która pochodzi od kształtu cebulki, z której wyrasta. Tu na razie jest w pierwszej fazie rozkwitu, więc nie wygląda atrakcyjnie. Z biegiem czasu dorośnie do około 20 centymetrów i utworzy rozetę.


   W poprzednim poście wspominałam o bożykwiecie, teraz można go zobaczyć w pełnej krasie.



A to jego biały braciszek:


   W maju może zakwitnąć chiastofil naprzeciwlistny o żółtych, zwisających kwiatostanach.


   Skoro piszę o wiosennych kwiatach Ryszarda, to nie może zabraknąć ciemiernika, który czasami zakwita nawet w zimie. Na zdjęciach poniżej jest kilka rodzajów.




   Rok temu obiecałam sobie, że kupię te piękne kwiaty, ale po prostu zapomniałam, a szkoda.
   W folderze mam jeszcze kilkadziesiąt kwiatów, które Ryszard sfotografował od kwietnia do czerwca i jeśli nikomu się nie znudzi ich oglądanie, to sukcesywnie będę zamieszczać na tym blogu.